Skusiłam się na tą książkę nie mając o niej praktycznie żadnej wiedzy. Myślałam, że będzie to kolejna z powieści opisujących życie gejsz. Pomyliłam się i tego nie żałuję
“Gejsza” Dalby jest to opowieść dokumentalna. Nie należy obawiać się jednak “akademickiego” stylu, jest to mieszanka uczynionego przez Dalby zapisu antropologicznej “obserwacji uczestniczącej”, jak i jej wspomnień. Jedno przeplata się z drugim.
Książka jest zapisem o luźnej strukturze, czasami związek między jedną częścią a drugą nie jest zbyt dobrze widoczny. Ale to jeden z małych mankamentów, które znalazłam. Generalnie książka jest bardzo ciekawym zbiorem informacji dotyczących wielu sfer życia tej jakże unikatowej grupy społecznej. Oraz ogólnych spostrzeżeń dotyczących całego społeczeństwa japońskiego.
Dowiedzieć się możemy sporo na różne tematy, od na przykład interakcji społecznych począwszy, przez zasady działania dzielnic gejszy, zasady ich ubioru, szczegóły przyjęć, w których uczestniczą, aż do zasad dziedziczenia i wielu, wielu innych.
Dodatkowo mamy okazję zapoznać się z przeżyciami autorki, która w trakcie obserwacji została zaproszona do rozpoczęcia nauki – praktyki w celu rozpoczęcia kariery gejszy. Dzieli się ona z nami swoimi odczuciami z tego procesu, z punktu widzenia amerykańskiej młodej kobiety, ale także i z punktu widzenia jej otoczenia w Japonii.
Podsumowując – bardzo ciekawa książka, warta zapoznania się (jeżeli kogoś interesuje ta tematyka oczywiście )
(Recenzja ta ukazała się wcześniej na moim blogu -
http://ksiazkowo.wordpress.com/2009/09/21/gejsza-liza-dalby/...