Niezmienny klimat dzieł Zafona

Recenzja książki Książę Mgły: Pałac północy
Wydawać by się mogło, że żadna książka Zafona nie dorówna "Cieniowi wiatru" i "Grze anioła". Pozory mylą. Mimo, że zarówno "Książę mgły" jak i "Pałac północy" są stosunkowo krótkie, z całą pewnością specyficzny klimat został przez autora zachowany, a po skończonej lekturze każdej z jego pozycji niezmiennie siada się w ciszy pod wrażeniem książki. I tym razem Zafon nie zawiódł.

Czytałam wiele niepochlebnych opinii na temat "Pałacu północy"- wszystkie opierały się na porównaniach. Nawet idąc tym tropem, jestem pod wrażeniem, takim samym jak po skończeniu "Cienia wiatru".

Fabuła sama w sobie roztaczająca mgłę tajemnicy w połączeniu z opisami tworzy coś, czego brakuje wielu książkom. Czytając, ma się wrażenie że oglądam się film, zadrukowane strony są zastępowane przez obrazy, film powstały z słów, wylewających się z każdej strony. Autor pozwala poczuć atmosferę wydarzeń, zagłębić się w klimat miejsc, gdzie toczy się akcja a przypomnę, że w tym wypadku jest to spalony dworzec, zgliszcza zwane "pałacem północy" itd.

Kreacja bohaterów nadająca każdemu z nich własny, niepowtarzalny charakter, osobiste cechy- to kolejny plus. Dochodząc do ostatniej strony, wyczuwa się przywiązanie do głównych postaci powieści. Aż chciałoby się przedłużyć wszystkie wydarzenia czy poznać dalsze losy bohaterów, których emocje towarzyszą nam przez cały czas czytania "Pałacu...".

Jedynym co uważam za drobną wadę, jest przedłużanie opisów w kilku miejscach. Wszystko dzieje się szybko, bohaterowie nie mają czasu do stracenia i... i następuje kilku stronicowy opis, wybijający z emocji, które wzbudził ogół treści. Nie jest to wielki minus, jednak w dwóch, może trzech miejscach, dało się odczuć przydługie rozważania.

Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty- polecam. Książka wywarła wrażenie, takie, jakie w moim odczuciu miał na celu autor, choć to od wyobraźni czytelnika zależy, jak wykorzysta "luki", miejsca na własną interpretację.

Po tej lekturze, z niecierpliwością czekam na "Światła września" mające się ukazać "już" w październiku.

Na blogu: http://usmiechempisane.blogspot.com/2011/07/niezmienny-klima...

zapraszam;)
Dodał:
Dodano: 03 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 491
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Marta
Wiek: 30 lat
Z nami od: 09 I 2010

Recenzowana książka

Książę Mgły: Pałac północy



Tytuł oryginalny: El Palacio de la Medianoche Język oryginalny: hiszpański Następna, po debiutanckim "Księciu Mgły", powieść Zafóna dla młodzieży. Jakie złowrogie zagadki kryje Kalkuta lat trzydziestych? Kalkuta, 1932. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick, skończył już 16 lat - podobnie jak jego przyjaciele, będzie musiał opuścić dom dziecka i się usamodzielnić. W dniu pożegnalnej imprezy poz...

Ocena czytelników: 4.76 (głosów: 91)