Tak krucho

Recenzja książki Tak krucho
Niektóre książki pozostawiają czytelnika z tak dużym niedosytem i rozbudzoną ciekawością, że najchętniej od razu zagłębiłby się w kolejny tom. Niestety nie zawsze jest to możliwe, a miesiące oczekiwań wystawiają jego cierpliwość na ciężką próbę. W przypadku serii Tammary Webber nie miałam takiego problemu, gdyż podczas lektury „Tak blisko” na mojej półce znalazło się „Tak krucho”.

Druga część cyklu to historia Landona – Lukasa ukazująca drogę jaką przeszedł w ciągu ostatnich ośmiu lat od szczęśliwego i ufnego chłopca do zgorzkniałego i zamkniętego w sobie młodzieńca. Pierwszy tom serii odsłonił mroczną tajemnicę młodego mężczyzny i bagaż doświadczeń jaki dźwiga, jednak jego przeżycia choć budziły wiele emocji nie były na pierwszym planie. Ta niewypowiedziana prawda wisiała gdzieś w powietrzu, budząc domysły i pytania bez odpowiedzi. Ale dopiero poznając przeszłość Lucasa czytelnik przekonuje się jak wiele zakrętów musiał pokonać by wyjść na prostą.


Akcja powieści biegnie dwutorowo – minione wydarzenia przeplatają się z teraźniejszością pozwalając czytelnikowi bardzo głęboko wejść w życie chłopaka i zrozumieć jego problemy, rozterki oraz wewnętrzne walki, jakie toczył wiele razy. Okazuje się, że poniesiona strata i poczucie winy wywołały reakcję łańcuchową, która sprawiła, że przez wiele lat żył na krawędzi. Dopiero Jackie obudziła w nim uśpione pragnienia i zmusiła do działań o jakie sam siebie nie posądzał. Ale czy mając świadomość, jak kruche i ulotne jest szczęście łatwo jest iść za głosem serca? I czy można zrobić krok do przodu nie dokonując ostatecznych rozliczeń z przeszłością?

„Tak blisko” nie pozostawiało czytelnikowi wątpliwości, że między bohaterami zaiskrzyło, ale dopiero spojrzenie na tę historię oczami Lukasa pozwala dostrzec to, co w pierwszym tomie było ukryte za zasłoną słów i gestów. Autorka doświadczyła bohaterów w bardzo dotkliwy sposób, następnie skrzyżowała ich drogi dając szansę na szczęście, jednocześnie zmuszając do weryfikacji własnego życia i uczuć. I choć na pierwszy rzut oka to on uratował ją, to po lekturze drugiego tomu to stwierdzenie już nie jest takie oczywiste.

Wydawać by się mogło, że spojrzenie na znane już wydarzenia z innej perspektywy nie przyniesie zaskoczenia ani dreszczyku emocji i niepewności, bo przecież wiemy jaki będzie finał, lecz możecie mi wierzyć, iż „Tak krucho” nie jest tylko powtórzeniem i dopełnieniem znanej nam historii, ale interesującym studium natury i psychiki człowieka, która bywa tak krucha, że czasem kilka słów może odmienić całe życie. Owszem, zdarzają się odczucia déjà vu, ale nie zapominajmy, że kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa i odbierając te same bodźce reagują inaczej.

„Tak krucho” to poruszająca i emocjonująca powieść o bólu, cierpieniu, samotności i miłości, która odmienia życie człowieka. Uświadamiająca, że żaden mur, ani ucieczka nie jest rozwiązaniem i prędzej czy później trzeba będzie stanąć oko w oko z własnymi demonami. Podana w prosty i przystępny sposób, a mimo to pobudzający do refleksji i przemyśleń. Okazuje się, że o trudnych sprawach można mówić bez patosu, owijania w bawełnę i mydlenia oczu, tak po ludzku. Polecam.
0 0
Dodał:
Dodano: 04 II 2015 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 137
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 48 lat
Z nami od: 14 VIII 2013

Recenzowana książka

Tak krucho



Drugi tom bestsellerowego „Tak blisko…” Tamary Webber, historia, która wywróci twoje życie do góry nogami. Będąc dzieckiem, Lucas Maxfield wierzył, że przyszłość jest otwartą księgą pełną cudów i z ufnością czekał na kolejny dzień… Jeden z tych dni okazał się końcem jego życia. Po tragedii, która dotknęła jego rodzinę, Lucas zwątpił we wszystko, w co kiedyś wierzył. Choć ze wszystkich sił starał...

Ocena czytelników: 4.89 (głosów: 19)