Oddychając z trudem

Recenzja książki Oddychając z trudem
Od momentu, w którym zaczęłam sama czytać i wybierać książki, przy których będę mogła się zrelaksować przeważnie trafiałam na bohaterki, które niestety nie grzeszyły sprytem, charyzmą czy historią, dzięki której mogłabym się z nimi utożsamić. Na szczęście przeżywanie ich przygód było na tyle ciekawe i ekscytujące, że za bardzo nie zwracałam na to uwagi. Jednak ostatnio trafiłam na wspaniałą, ciężką i emocjonującą opowieść, która wzruszyła mnie dogłębnie.

Oddychając z trudem to druga część serii Oddechy, która za pierwszym podejściem jakoś nie wzbudziła we mnie wielkich emocji, natomiast drugi tom wręcz przeciwnie.


Dla mnie lektura Oddychając z trudem okazała się być lepsza od poprzedniczki, bardziej realna i wspaniała. Jeszcze nigdy nie utożsamiłam się z jakąkolwiek bohaterką w taki sposób jak z Emmą, więc to jeszcze bardziej wpływa na pozytywny odbiór książki. Nie mogę doczekać się kolejnych części, ponieważ zakończenie roztrzaskało moje czytelnicze serduszko na milion małych kawałeczków, których długo nie mogłam pozbierać i skleić w całość.
0 0
Dodał:
Dodano: 17 I 2015 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 457
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ola
Wiek: 28 lat
Z nami od: 16 IV 2013

Recenzowana książka

Oddychając z trudem



Druga część bestsellerowej serii „Oddechy”. Emma przetrwała dramatyczną noc w domu swojej ciotki, ale niewiele z niej pamięta. Obudziła się w szpitalnym łóżku, w koszmarnym stanie. Odbył się proces sądowy, w którym na szczęście nie musiała uczestniczyć. Teraz Carol nie może już zrobić jej nic złego, ale wysoką ceną za to jest utrata kontaktu z Laylą i Jackiem. Emma wróciła do szkoły i na boisko,...

Ocena czytelników: 5.27 (głosów: 18)