Od momentu, w którym zaczęłam sama czytać i wybierać książki, przy których będę mogła się zrelaksować przeważnie trafiałam na bohaterki, które niestety nie grzeszyły sprytem, charyzmą czy historią, dzięki której mogłabym się z nimi utożsamić. Na szczęście przeżywanie ich przygód było na tyle ciekawe i ekscytujące, że za bardzo nie zwracałam na to uwagi. Jednak ostatnio trafiłam na wspaniałą, ciężką i emocjonującą opowieść, która wzruszyła mnie dogłębnie.
Oddychając z trudem to druga część serii Oddechy, która za pierwszym podejściem jakoś nie wzbudziła we mnie wielkich emocji, natomiast drugi tom wręcz przeciwnie.
Dla mnie lektura Oddychając z trudem okazała się być lepsza od poprzedniczki, bardziej realna i wspaniała. Jeszcze nigdy nie utożsamiłam się z jakąkolwiek bohaterką w taki sposób jak z Emmą, więc to jeszcze bardziej wpływa na pozytywny odbiór książki. Nie mogę doczekać się kolejnych części, ponieważ zakończenie roztrzaskało moje czytelnicze serduszko na milion małych kawałeczków, których długo nie mogłam pozbierać i skleić w całość.
00
Dodał:CzarnyKapturek Dodano:17 I 2015 (ponad 10 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 457
Druga część bestsellerowej serii „Oddechy”.
Emma przetrwała dramatyczną noc w domu swojej ciotki, ale niewiele z niej pamięta. Obudziła się w szpitalnym łóżku, w koszmarnym stanie. Odbył się proces sądowy, w którym na szczęście nie musiała uczestniczyć. Teraz Carol nie może już zrobić jej nic złego, ale wysoką ceną za to jest utrata kontaktu z Laylą i Jackiem.
Emma wróciła do szkoły i na boisko,...