Bardzo lubię powieści Charlotte Link, choć nigdy nie wiem, co zastanę po ich otwarciu. Link pisze nierówno, ma lepsze i gorsze książki.
"Nieproszony gość" zdecydowanie należy do pierwszej grupy, jest świetnie napisana i zaskakująca, a przy tym porusza bardzo ważne społeczne tematy. Doskonale się ją czytało i przyznam, że zarwałam nockę, aby ją skończyć i dowiedzieć się, jaki będzie finał.
W powieści wita nas spore grono bohaterów, którzy tworzą odrębne wątki powieściowe, pozornie zupełnie różne i niepowiązane ze sobą. Link jednak tka z nich fascynującą całość, a ich losy zazębiają się, by zaskoczyć czytelnika na finale.
Poznajemy Rebeccę i Felixa, Karen i Wolfa, Ingę i Mariusa, Gretę i Freda oraz Maximilliana. Zupełnie różni ludzie, żyjący swoim życiem, mający swoje problemy i radości. Jednak gdzieś nad ich głowami krąży przeszłość i zaczyna diametralnie zmieniać ich rzeczywistość. Kilka osób dostaje tajemnicze listy, które budzą w nich strach. Okazuje się, że trafiają one do kobiet pracujących przed laty w opiece społecznej. Co zrobiły, że teraz ktoś mści się na nich? A może czego nie zrobiły ......?
We własnym domu zostaje zamordowane starsze małżeństwo, Greta i Fred. Ich ciała po kilku dniach znajduje sąsiadka, Karen, którą niepokoi ich nieobecność. W małżeństwie kobiety nie dzieje się dobrze i również ten czyn nie znajduje pozytywnego odzewu w oczach jej męża. Rozstają się na wakacje, aby przemyśleć sobie dalsze życiowe plany.
W dość odludnym miejscu, w miejscowości wypoczynkowej, samotnie, po śmierci męża, mieszka Rebecca. Nie chce żyć bez swojej drugiej połowy i coraz częściej myśli o zakończeniu swojej egzystencji. Jest praktycznie zdecydowana, aby popełnić samobójstwo, kiedy nieoczekiwanie otrzymuje informację o odwiedzinach przyjaciela.
Tymczasem młode małżeństwo, Inga i Marius, wyrusza na wakacyjną wyprawę. Inga nie jest zachwycona turystyczną wersją ich wakacji, maszeruje jednak dzielnie z plecakiem, aż do wielkich pęcherzy na piętach.
Z opresji ratuje ich Maximillian, który jedzie akurat do Rebecki i zabiera młodych nad samo morze. Kobieta użycza małżeństwu łódź swego męża i wypływają nią na przejażdżkę. Zmienia się pogoda i zmienia się Marius. Inga nie poznaje swego męża, jest zszokowana i przerażona... Z wyprawy powraca sama, a Rebecca otacza ją opieką. Kobiety zaprzyjaźniają się, jednak sielanka nie trwa długo. Odwiedza je tajemniczy gość, i to nie jeden.....
"Nieproszony gość" to doskonale napisana książka. To znakomite połączenie thrillera z powieścią psychologiczną. Książka ma ciężki i mroczny klimat, a tajemnice otaczają nas z wielu stron. Atmosfera niedopowiedzenia unosi się nad powieścią i intryguje czytelnika. Czytałam z wypiekami na twarzy. Początkowo gubiłam się w mnogości bohaterów i wątków, ale autorka doskonale splotła je w całość. Bardzo ciekawie został w fabułę wpleciony ważny wątek społeczny dotyczący rozwoju dzieci i wpływu, jaki na ich psychikę ma środowisko, w którym dorastają. Autorka pokazuje jak ważne dla małego dziecka są właściwe wzorce i poczucie bezpieczeństwa. To, z czego wyrastają, kształtuje całe ich dalsze życie. Ta kwestia została w znakomity sposób poruszona w książce i idealnie zgrana z fabułą.
Jestem pod wrażeniem i polecam serdecznie tę znakomitą książkę!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/01/nieprosz...