„Póki ma się duszę i wolną wolę, można być wszystkim, robić wszystko, wybrać wszystko. Powinieneś móc sam wybrać.”
„Miasto niebiańskiego ognia” to była jedna z pozycji na którą czekałam. Pani Clare mnie nie zawiodła w tej części. Wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Książka w wielu miejscach zaskakuje i jest nieprzewidywalna. Czytelnik wpada w wir wydarzeń od pierwszych stron, a napięcie i niepewność towarzyszą mu prawie do samego końca. Trochę przeszkadzało mi to łączenie wszystkich bohaterów w pary, ale na to mogłam przymknąć oko.
„Wszyscy składamy się z tego, co pamiętamy. Przechowujemy w sobie nadzieje i lęki tych, którzy nas kochają. Póki jest miłość i pamięć, nie ma prawdziwej straty.”
W ostatnim tomie serii „Dary Anioła” pojawia się nawiązania do „Piekielnych maszyn”. Sama za bardzo nie wiem, o czym ci bohaterowie mówili (możliwe, że zdradziłam sobie trochę tajemnic z tamtej trylogii... trudno), ale z pewnością się dowiem, gdy doczytam ją do końca.
„Miasto niebiańskiego ognia” to bardzo dobre zakończenie serii. Ciężko mi się rozstać z Clary, Jacem, Simonem, Alekiem, Izzy czy Magnusem. Na pewno na długo zapamiętam parę cytatów z tych książek, w szczególności tych wypowiadanych przez Jace'a
. „Dary Anioła” polecam, gdyż jest to jedna z przyjemniejszych i ciekawszych serii jakich czytałam.
„Duchy to wspomnienia, a my je nosimy w sobie, bo ci których kochamy, nie opuszczają świata.”
http://magiczneksiazki.blogspot.com/