Ania jest córką bossa mafii rodziny Blanchine, jej rodzice nie żyją. Mieszka z babcią-staruszką, której życie podtrzymują maszyny, młodszą siostrą Natty i starszym bratem, Leo, opóźnionym w rozwoju na skutek zamachu, w którym zginęła ich matka. Tak naprawdę to Ania odpowiada za całą rodzinę i stara się zapewnić jej bezpieczeństwo. Rodzina Blanchine znana jest z fabryki czekolady najwyższej jakości i ten produkt pomimo zakazów, nadal istnieje w ich domu. Córka mafii zaprzyjaźnia się z synem prokuratora generalnego, Winem, co nie bardzo przypada do gustu jego ojcu. Kiedy dziewczyna zostaje wplątana w sprawę otrucia byłego chłopaka, ojciec Wina wyciąga ją z kłopotów w zamian oczekując zerwania ich znajomości. Młodzi ukrywają swoje uczucia, jednak prawda wychodzi na jaw. Jak poukłada się ta znajomość? Jak będzie wyglądać dalsze życie Ani w mafijnym świecie? Przeczytajcie!
"Moja mroczna strona" okazała się bardzo ciekawą i intrygującą lekturą. Początek zapowiadał zwyczajną powieść młodzieżową, jakich wiele, jednak nagle pojawił się wątek mafijny, który wiele zmienił. Tematyka mafijna swego czasu była mocno eksplorowana przez artystów, potem nastała cisza w tym temacie. I w powieści Gabrielle Zevin pojawiła się znowu - w dodatku "czekoladowa" mafijna rodzina. Intrygujące połączenie, szczególnie jeśli doda się do tego pełną dylematów postać Ani. Dziewczyna doskonale zdaje sobie sprawę z zajęcia swojej rodziny, z pochodzenia pieniędzy, żyje w cieniu swego ojca, jednak chce sama zapracować na swoje życie. Jest głową rodziny, choć ma starszego brata - jednak, czy jest gotowa, by zostać głową mafijnego klanu? Oto jest pytanie
I bardzo jestem ciekawa, jakie rozwinięcie tej historii zaserwuje nam pani Zevin w kolejnych tomach czekoladowej trylogii.
W powieści "Moja mroczna strona" znajdziecie katastroficzna wizję Nowego Jorku połączoną z wątkiem mafijnym, kryminalnym i miłosnym - wybuchowe połączenie. Powieść jest przy tym świeża i oryginalna. Muszę przyznać, że czuję się zaintrygowana i czekam na ciąg dalszy!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/12/moja-mro...