Demon żądzy

Recenzja książki Demon żądzy
Niedawno na polskim rynku wydawniczym pojawiła się debiutancka powieść Dominiki Szałomskiej "Demon żądzy", wkoło której jest dużo szumu. Ja osobiście do debiutów podchodzę z dużą rezerwą i nie mam wielkich oczekiwań... Niestety pierwsze wrażenie ma duży wpływ na dalszej rozwój kariery debiutującego pisarza - albo drzwi przed jego karierą zostaną otwarte, albo całkiem zamknięte.

A jak wygląda sytuacja w przypadku "Demona żądzy" i o czym jest książka?

Emily prowadzi normalne, aczkolwiek trudne życie. Musi męczyć się z ojcem alkoholikiem do czasu aż w jej życiu pojawia się Asmodeusz - demon, który pragnie jej duszy. Jakby tego było mało, ojciec Emily zostaje zamordowany, a mordercą jest Obłąkany Anioł, który też czegoś pragnie od dziewczyny. Dodatkowo wydarzenia sprawiają, że Emily odkrywa swoją drugą naturę i dar przemiany w feniksa.

Odkrycie drugiej tożsamości okażą się ratunkiem czy zgubą dla Emily?

Patrząc na skróconą treść można mieć wrażenie, że autorka skorzystała z motywów często stosowanych w książkach fantasty...i tak jest, ale potrafiła je dobrze wykorzystać i stworzyć bardzo interesującą powieść.

Fabuła bardzo szybko wciąga. Autorka na samym początku rzuca czytelnika na głęboką wodę, niewiele wyjaśniając zaczyna swoją historię, tworząc bardzo zagadkowy klimat. Ciekawość dalszych zdarzeń, wyjaśnienia tajemniczych zjawisk, mobilizuje do dalszego czytania. Duża ilość akcji tylko potęguje "głód" dotyczący losów Emily i jej prześladowców.

Autorce bez większych problemów udało się zabrać, mnie do świata jaki wykreowała. Pozwoliła poznać bohaterów i wyrobić sobie o nich zdanie.
Niestety Emily - główna bohaterka - nie została moją faworytką. Jej postępowanie (kreacja) nie bardzo mi się podobała - bardzo często bohaterka mnie drażniła. Emily jest nieokiełznana, robi wszystko po swojemu, nie uczy się na błędach. Sowim egoistycznym zachowaniem naraża innych na niebezpieczeństwo.

Powieść w dużej mierze skupia się na miłości, jednak jak to w życiu bywa, często jest jakaś przeszkoda, która niestety utrudnia bohaterom cieszenie się uczuciem.
Dodatkowo autorka ciągle czymś zaskakuje...tak naprawdę wydarzenia są trudne do przewidzenia, co jest dużym plusem, gdyż treść nie jest zbyt skomplikowana czy trudna.

Szałomska ma bardzo lekki styl pisania, dzięki temu czytanie nie jest męczące, tworzy się magiczno-literacki klimat (taki jak lubię), dodatkowo wydarzenia mają swój porządek i ład.
Autorka powieści ma niepowtarzalny talent do opisów, które są bardzo realne, plastyczne i barwne, przyjemne w czytaniu. Poza tym Szałomska ma potencjał do pisania scen erotycznych, które są delikatne a zarazem bardzo obrazowe.

Posłodziłam, teraz troszeczkę dodam goryczki.
Powieść nie jest bez wad. Podczas czytania odczuwalne są zgrzyty i niedociągnięcia. Nad dialogami autorka musi popracować - jak dla mnie były drętwe, jakby pisane pod presją - niestety psuły mi płynność w czytaniu. Niestety kreacja bohaterów nie należny do najlepszych.
Największym minusem jednak okazało się dla mnie zakończenie, które wprowadziło mnie w osłupienie i zepsuło efekt, jaki wywołała całość...

"Demon żądzy" jak widać ma zalety i wady, jednak uważam, iż jest to dobra książka, godna uwagi. Czytanie jest szybkie, relaksujące, treść zaciekawia czasem rozbawia. Debiutancką powieścią Dominika Szałomska (jeśli chodzi o mnie) - otworzyła sobie drogę do literackiego świata.
0 0
Dodał:
Dodano: 23 X 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 186
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Iza
Wiek: 41 lat
Z nami od: 31 V 2011

Recenzowana książka

Demon żądzy



Na pozór zwykła dziewczyna, Emily, odkrywa nagle swoją drugą tożsamość i niezwykły dar przemieniania się w feniksa. W jej życiu zaczynają się krzyżować dwa światy: ludzki oraz demoniczny, który nagle z zaskoczenia wkrada się w jej codzienność. Demon Żądzy (Asmodeusz) i Obłąkany Anioł (Lukas) toczą walkę o jej ciało i duszę. Niepogodzona z faktem, że ma być zwykłą kochanką Lucyfera, zstępuje do p...

Ocena czytelników: 4 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0