[...]Nie przepadam za seriami książkowymi dłuższymi niż 3 tomy, według mnie, gdy coś w założeniu jest trylogią czy jednym tomem takie ma pozostać. Natomiast, gdy zaczyna się wydłużać mam wrażenie, że autor i wydawca żeruje na milionach czytelników po to by zyskać jak największą korzyść majątkową. To nieuczciwe wobec nas, tych którzy uwielbiają czytać. Chociaż może są tacy, którzy cieszą się, gdy wychodzi ileśtamdziesiąta część ich ulubionego cyklu, ale proszę… raczej nigdy taki tasiemiec nie będzie tak ciekawy jak na początku, przynajmniej w przypadku większości autorów, których ja miałam okazję poznać.
Czekałam na drugą część serii Antilia głównie ze względu na moją bratanicę, której Tatuaż z lilią przypadł bardzo do gustu. W sumie ja też w jakimś stopniu byłam ciekawa jak potoczą się dalsze losy Niny, głównej bohaterki powieści. Niestety, gdy rozpoczęłam lekturę Ceny odwagi nie pamiętałam jakie zdarzenia miały miejsce w pierwszej części, to znaczy musiałam poprosić młodszą bratanicę by pomogła mi w głowie poukładać wszystkie wydarzenia.
Bohaterkę spotykamy w takim momencie życia, w którym musi walczyć ze swoim wrogiem i zarazem byłą miłością. Drzemie w niej potężna, nieokiełznana moc, której nie potrafi używać, dlatego potrzebuje dobrego nauczyciela. Wokół siebie ma wspaniałych przyjaciół, którzy jednocześnie są jej strażnikami i może liczyć na ich pomoc w każdej chwili. W końcu jest przedstawicielką jednego z najpotężniejszego rodu we wszechświecie, władczynią na barkach której leży pokonanie armii Alexusa. Muszę przyznać, że jak na osiemnastoletnią dziewczynę Nina obowiązków ma wiele a i życie niełatwe.[...]
everydayxbook.blogspot.com