rozterki-ono

Recenzja książki Ono
Ostatnio miałam okazję przeczytać aż trzy nowe powieści jednej z najlepszych polskich autorek, którą odkryłam całkiem niedawno, Doroty Terakowskiej. To nazwisko bardzo znane w polskiej literaturze i często o nim słyszałam, ale jakoś wcześniej nigdy nie czytałam żadnej z jej książek. Dopiero niedawno miałam okazję to nadrobić przy okazji "Poczwarki", która wywarła na mnie ogromne wrażenie, a w czasie wakacji moja półka zapełniła się kolejnymi jej powieściami.
Jedną z nich jest "Ono". To historia dziewiętnastoletniej Ewy, która z pozoru ma wszystko. Mieszka w domu z rodziną, a jednak ciągle czuje się samotna. W wyobrażeniach wymyśla scenariusze własnego, lepszego życia i pewnego dnia postanawia je zrealizować. Pragnie wyrwać się z ubogiego miasteczka i zacząć żyć, znaleźć miłość i spełnienie. Jednak mimo starań i chęci jej marzenia brutalnie zderzają się z rzeczywistością. Wszystko to o czym śniła, co widziała w kolorowych czasopismach i w telewizji wydaje się być teraz jedynie bajką. Jej sytuacja jest o tyle trudna, że musi zaopiekować się także nienarodzonym dzieckiem. Powoli traci optymizm i nadzieję, popada w pewien marazm i musi stawić czoła problemom i obawom.
Ewa jest silną dziewczyną, a jednak jej pierwsze próby samodzielności i życia na własny rachunek kończą się niepowodzeniem i to zbija ją z tropu. Czuje się zagubiona i zależna od losu. Zaczyna się zastanawiać, czy prawdziwy świat jaki spostrzegła wart jest trudu narodzin i życia. Z drugiej strony nadal w głębi serca ma nadzieję na to, że kiedyś jej życie ułoży się na lepsze. Ciągle ma poczucie, że mimo niesprawiedliwości i troskom jakie czyhają w dorosłym życiu, świat ma także drugie, lepsze oblicze i to trzyma ją w pionie.
"Ono" to książka psychologiczno-filozoficzna. Opowiada o rozterkach, jakie przeżywają chyba wszyscy ludzie na świecie. Bohaterka zadaje sobie pytania o sens życia, o świat, debatuje nad tym dlaczego mimo chęci i inteligencji społeczeństwa, na świecie wciąż jest tyle niebezpieczeństw i niesprawiedliwości. To postać bardzo dobrze nakreślona, z wadami i zaletami. Poznajemy dobrze jej marzenia, plany, obawy i najskrytsze lęki. Od początku książki jesteśmy świadkami jej wewnętrznej metamorfozy. To także po części dramat, bo po usamodzielnieniu się Ewę spotyka tragedia i to ona zadecyduje o jej dalszej przyszłości. Mimo to, już w środku książki następuje pewna zmiana i robi się nieco optymistyczniej. Dzięki temu chociaż zakończenie jest dosyć zaskakujące, łatwiej jest się po tej powieści otrząsnąć. Na pewno zmusza ona do zastanowienia się nad własnym życiem i całym światem w ogóle. Mimo to chociaż raczej ta lektura nikogo nie odpręży, to jednak polecam ją dla osób szukających takiej właśnie głębszej treści i czegoś, co pozwala wprawić się w zadumę choć na chwilę.
0 0
Dodał:
Dodano: 16 X 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 242
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 VIII 2013

Recenzowana książka

Ono



Rok pierwszego wydania: 2003 Ilość stron: 472 Ewa ma dziewiętnaście lat i patrzy na rzeczywistość oczami dziecka, które ma przyjść na świat. Próbuje mu ten świat objaśnić... Ewa ma 19 lat, mieszka z rodziną czuje się jednak samotna. Marzy o lepszym życiu, o wyrwaniu się z ubogiego miasteczka gdzieś na południu Polski, o miłości, która odmieni jej los. Niejasne wzięte z filmu wyobrażenia dziewc...

Ocena czytelników: 4.91 (głosów: 71)