Dla wielu z nas masoneria kojarzy się z tajemnym związkiem bogatych i wpływowych osób, którego celem jest przejęcie władzy nad światem i walka z religią, zwłaszcza z Kościołem Katolickim. Nie zawsze jednak znamy szczegóły, a wiedzę o niej znamy raczej z „drugiej ręki”. Masoneria zawsze budziła kontrowersje, otaczał ją szereg podejrzeń oraz teorii spiskowych. Jej światopogląd podobno miał pochodzić od starożytnych tajemnych nauk i filozofii. Prekursorami masonów mieli być templariusze. Rodziła się na zachodzie Europy, skąd przywędrowała do Polski.
„Wolnomularstwo dotarło do Polski z Francji. Król Stanisław Leszczyński był wolnomularzem i być może ktoś z jego otoczenia przywiózł modne nowinki do Warszawy. Pierwsza organizacja wolnomularska na terenach Polski powstała pod koniec drugiej dekady XVIII wieku. Było nią Bractwo Czerwone, które w 1721 r. posiadało już rozbudowaną i sprawną strukturę organizacyjną. Kierownictwo krajowe, a przypuszczalnie zarazem centralne, znajdowało się w Warszawie(…). Do Bractwa przyjmowano zarówno mężczyzn jak i kobiety.(…) Z pewnością Polska była pierwszym oparciem dla wolnomularstwa we wschodniej części Europy Środkowej.” (str. 26)
Często nie zdajemy sobie sprawy, że do masonerii o której wiele się mówi, a niewiele się wie, należały wybitne osobistości znane z kart podręczników do historii – król Stanisław August Poniatowski, Józef Potocki, Julian Ursyn Niemcewicz i wielu innych.
Ks. Andrzej Zwoliński jest niekwestionowanym znawcą problematyki sekt i nowych ruchów religijnych. Od wielu lat zajmuje się także tematem masonerii. Najnowsza książka ks. Zwolińskiego wydana przez wydawnictwo M nosi tytuł „ Polskie ścieżki masonerii”, w której to autor przedstawia historię tego ruchu w naszym kraju.
http://www.mwydawnictwo.pl/p/1187/polskie-ścieżki-masonerii