Czym jest kryzys wieku średniego? Co należy zabrać ze sobą na zbliżający się koniec świata? Gdzie się ukryć na czas tego wydarzenia? Czy czarownice istnieją? Jak obchodzić dzień matki z Ziemią? W jaki sposób poprawić humor psiakowi, który ma pchły? Jak (nie) należy korzysta z błotnych maseczek własnej produkcji? Dużo tych znaków zapytania… prawda? Jednak niech nikt się nie martwi, wszystkie odpowiedzi znaleźć można na kartach książeczki Figle i prosty Kaktusa i Skloty autorstwa Agnieszki Gadzińskiej. Oczywiście wszystko z dużym przymrużeniem oka, bo przecież w grę wchodzi dziecięce pojmowanie świata.
Sklota to rezolutna sześcioletnia dziewczynka, która ma głowę pełną zaskakujących pomysłów. Wprowadzając niektóre z nich w życie, przeżywa niesamowite przygody wraz ze swoim gadającym kotek Kaktusem, najlepszymi przyjaciółmi i ich zwierzętami.
Przyznam, że miałam lekkie obawy, kiedy wybierałam tę powieść dla swojej córeczki. W końcu to czteroletnia indywidualistka i nie wszystkie historie, które mi pasują, odpowiadają także i jej. Jakaż, więc była moja radość, gdy po przeczytaniu jednego opowiadania, Nadinka zażądała kolejnego. Tak po cichutku powiem, że sama byłam niebywale ciekawa, co też dzieci znowu wymyślą.
Każde opowiadanko napisane jest naprawdę lekkim stylem, ba! Można odnieść wrażenie, że relacjonuje je właśnie któreś z dzieci. To naprawdę spory plus, historia ma dzięki temu możliwość lepszego zapadnięcia maluchom w pamięć. No dobra, maluchom będzie to pasowało. Rodzicom już nie koniecznie, kiedy przyjdzie im w najmniej spodziewanym momencie tłumaczyć, czym jest w końcu ten kryzys wieku średniego. Znam to z autopsji kiedy to w czasie farbowania włosów mój kochany aniołek z diabelskimi różkami wyskoczył nagle z pytaniem, czy sama przechodzę przez taki kryzys, czy po prostu dbam o urodę.
Wracając jednak do książeczki, każda historyjka uzupełniona jest ciekawymi i kolorowymi ilustracjami stworzonymi przez Artura Nowickiego. Dzięki temu, wszystko tworzy spójną całość cieszącą zarówno oczy jak i wyobraźnie słuchającego i czytającego
.
Naprawdę polecam. Warto, chociażby po to aby się pośmiać, a tym samym sprawić, że przez chwilę poczujemy się jak dzieci patrząca na świat przez pryzmat różowych okularów
.
http://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/2014/09/figle-i-psoty-...