Paryz, jedzenie i przyjaźń

Recenzja książki Cała nadzieja w Paryżu
Mój wzrok przyciągnęła przepiękna okładka, bardzo klimatyczna, i od tego wszystko się zaczęło Bez wahania siegnęłam po książkę Deborah McKinlay i czytałam aż skończyłam.

"Cała nadzieja w Paryżu" to bardzo życiowa opowieść o przyjaźni dwojga ludzi, którzy nigdy się nie spotkali. Zaczęło się banalnie, Eve przeczytała książkę Jacka i napisała do niego list, ewenement w dziejszych czasach. On odpisał, potem zaczęli mailować. Zbliżyła ich kuchnia - wymieniali się przepisami, komentowali. Stali się dla siebie ważnymi osobami. Oboje po czterdzistce, samotni, po przejściach, poobijani przez życie. Szukali bliskości i zrozumienia, którego nie znajdowali u bliskich. Eve ma dość trudne relacje z córką, dla której całym światem była autorytatywna babka, matka Eve. Do tego dochodzi ojciec, z którym zbliżyła się dopiero przed własnym ślubem. Ich relacje są trudne i obie kobiety nie rozumieją się nawzajem, pomimo miłości, jaką się darzą. Jack jest uznanym pisarzem, który przechodzi kryzys. Do tego zostawiła go małżonka...dla kobiety. Dla Jacka i dla Eve, znajomość na odleglość i wsparcie, które sobie zapewniają znaczy bardzo wiele. Mężczyzna proponuje spotkanie w Paryżu, przy pysznych potrawach, jednak Eve nie jest na to gotowa. Jak potoczy się ich znajomość?

Deborah McKinlay przedstawia nam przyjaźń dwojga ludzi, relacje międzyludzkie, w sposób nieprzesłodzony, wprost - takie, jakimi są. A są one trudne, życiowe problemy przekładają się na relacje z innymi ludźmi. Eve wycofuje się z życia, paraliżują ją lęki i trudno jej zbliżyć się nawet do własnej córki. Jack mocno przeżywa rozstanie z Marnie, rzuca się w romanse, ale ukojenie znajduje w kuchni.... Kuchnia, jedzenie - pozornie błache tematy, a stają się platformą porozumienia pomiędzy dwojgiem ludzi. Powstaje między nimi bezcenna nić porozumienia, nieskażona przez kontakt osobisty. Podobał mi się sposób pokazywania emocji i relacji przez Autorkę, prosty, bez idealizowania, bez nadmiernej słodyczy. Jedyne, czego mi zabrakło w tej powiesci, to tego tytułowego Paryża. Oczekiwałam specyficznego klimatu tego miasta, a znalazłam tylko namiastkę...Szkoda!
"Cała nadzieja w Paryżu" to sympatyczne połączenie jedzenia z nutą uczucia i dużą dawką beletrystyki. Fajna, lekka i przyjemna powieść.


http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/09/caa-nadz...
0 0
Dodał:
Dodano: 25 IX 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 170
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 51 lat
Z nami od: 27 IX 2012

Recenzowana książka

Cała nadzieja w Paryżu



Napisany do amerykańskiego pisarza list, w którym Eve zachwyca się wyjątkowo plastycznie oddaną przez niego sceną kulinarną, staje się początkiem znajomości, która powoli przemieni życie ich obojga. Eve jest po czterdziestce, jej mąż mieszka z drugą żoną, córka wyprowadziła się do Londynu. Z kolei Jackson, który wydał już kilka powieści i ma grono swoich wiernych czytelników, czuje, że w jego wł...

Ocena czytelników: 4.25 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0