Kiedy tylko pojawiła się zapowiedź tej książki, miałam wielkie nadzieje, że oto pojawiła się godna następczyni mojej ukochanej Stephanie Plum. Lektura zweryfikowała te poglądy, mistrzyni nikt nie dorówna, ale powiem Wam, że Rose jest na naprawdę dobrej drodze!
Rose Strickland to ciekawa postać, córka bardzo bogatych ludzi, która została odcięta od kranika z pieniędzmi po tym, jak postanowiła żyć po swojemu. Skończyło się na nijakich studiach i pracy jako kelnerka i poszukiwaniu celu w życiu, ale na swój sposób Rose jest szczęśliwa, bo mimo wszystko nikt nie mówi jej, jak ma żyć. Wiele zmienia się w dniu, kiedy jej przyjaciel Axton daje jej na przechowanie swój plecak, a niedługo potem znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Rose jest wściekła i zmartwiona. Jeśli komuś wydawało się, że może sobie tak bezkarnie porwać Axa, to jest w wielkim błędzie, już Rose mu pokaże!
Cóż mogę o tej książce powiedzieć. Podobała mi się, naprawdę! Troszkę inna niż się spodziewałam, ale i tak dostarczyła mi sporą dawkę śmiechu i rozrywki. Bardzo polubiłam główną bohaterkę, która nie da sobie w kaszę dmuchać i stanie na głowie, żeby pomóc ludziom, na których jej zależy. To, że pakuje się przy tym w naprawdę wielkie kłopoty, to druga sprawa. Czasem wręcz sama włazi z pełną świadomością do paszczy lwa, ale też niezmiennie wychodzi z tego obronną ręką.
Oczywiście Rose ze swoim śledztwem nie zostaje sama, do pomocy ma przyjaciół z pracy, przystojnego adwokata i dwóch informatyków. Ekipa jak marzenie
Bardzo przyjemna lektura to była, idealnie nadaje się na ponure deszczowe popołudnia, których ostatnio nie brakuje. Dobrze napisana, lekka w odbiorze, szybko się czyta, a i akcja toczy się dość wartko. Do tego niezwykle barwni bohaterowie i dobra zabawa gwarantowana! Myślę, że spodoba się wszystkim miłośnikom komedii sensacyjno-kryminalnych. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła cieszyć się kolejnymi przygodami Rose i spółki
Więcej recenzji na blogu
http://magiczna-czytelnia-viconii.blogspot.com/