Hakan Nesser to autor, po którego książki sięgam bardzo chętnie. Szzczególnie lubię serię, której bohaterem jest komisarz Van Veeteren.
Inspektor Ewa Moreno ma zaplanowany urlop, który chce spędzić ze swoim mężczyzną. Jak to w życiu bywa, zamiast rozkoszowac się blogim wypoczynkiem, rozpoczyna kolejne śledztwo....
Komisarz Rainhart zleca jej przeprowadzenie przesłuchania Lampe-Leermana, który był poszukiwany od dawna. Mężczyzna chce współpracowac tylko z kobietą, więc do sprawy oddelegowana zostaje Ewa Moreno. Kobieta udaje się pociagiem na miejsce spotkania i przesłuchania, a potem planuje udać się na urlop. Przypadkiem poznaje młodą dziewczynę, Mikaelę Lijphart. Ta osiemnastolatka dowiedziała się właśnie, kto jest jej biologicznym ojcem i wyrusza na jego spotkanie. Mężczyzna okazuje się być zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. A Mikaela nagle znika bez śladu. Ewa Moreno odstawia swoje plany urlopowe na bok i angażuje się w dochodzenie. Ślady prowadzą w przeszłość, a prawda, która wychodzi na światło dzienne zadziwia.
Hakan Nesser popełnił kolejny świetny kryminał
Akcja mknie jak burza, a zwroty akcji skutecznie odwracają uwagę czytelnika od właściwego finału. Opisana historia pełna jest niespodzianek i niedopowiedzeń, a zakończenie zaskakuje. Czytałam książkę z dużą ciekawością i przyjemnością. Mój mózg pracował na najwyższych obrotach, aby odkryć zabójcę, przed tym jak odsłoni go autor. Nie było to łatwe. Nesser pisze bardzo lekko, a przy tym obrazowo - lektura "Sprawy Ewy Moreno" to była wielka przyjemność
Wielbiciele kryminałów i Czarnej Serii na pewno ją docenią!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/09/sprawa-e...