Pajęczyna

Recenzja książki Pajęczyna
Klarysa Hailsham-Brown mieszka wraz z mężem Henrym w wynajmowanym domu - a właściwie rezydencji - Copplestone Court. Henry jest urzędnikiem w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i chwilę po powrocie do domu udaje się na lotnisko, by odebrać ważnego rangą gościa. Klarysa jest jego drugą żoną a zarazem macochą dla jego dwunastoletniej córki Pippy. Dom należał kiedyś do Sellona, handlarza antykami, którego zamordowano, choć oficjalna wersja jest inna.

Obecnie w willi przebywa trzech mężczyzn, którym Klarysa daje się poznać jako osoba skłonna do żartów i uwielbiająca "gdybanie". "Gdyba" sobie na temat trupów w salonie, potajemnych ślubów Henry'ego czy wyboru pomiędzy mężem a jednym z gości - Jeremym. Niespodziewanie do rezydencji przyjeżdża Oliver Costello, obecny mąż byłej żony Henry'ego. Jako powód wizyty podaje chęć przejęcia przez Mirandę (prawdziwa matka dziewczynki) opieki nad Pippą. Jednak czy to prawda? A może powody są inne? Czego tak naprawdę szuka w tym domu Costello?

Nie byłoby kryminału Christie gdyby nie znaleziono trupa... Jakiś czas po wyjściu Olivera z rezydencji, Klarysa znajduje go na podłodze w salonie. Kto go zabił? Co zrobić z ciałem? Przecież nie można zawiadomić policji, gdyż niedługo ma zjawić się mąż z ważnymi notablami... Klarysie rodzi się więc w głowie plan... Niespodziewanie zjawia się jednak policja... Jak zakończy się ta historia? Kiedy pani domu mówi prawdę a kiedy opowiada swoje ulubione, wymyślone opowiastki? Jaki był powód powrotu Costello do rezydencji?

Krótka i zagmatwana książeczka jest idealną lekturą na wieczór, bowiem nie musimy zarywać nocy ani zastanawiać się przez długie godziny jakie będzie zakończenie. Dlaczego napisałam, że "zagmatwana"? Otóż nie do końca wiadomo kto jest kim, tropy się zmieniają i kiedy już czytelnik myśli, że to już koniec - bum! - a tu autorka dodaje kolejne fakty i musimy podążać za jej nowym pomysłem. "Pajęczyna" ma zakończenie, którego dokładny i wnikliwy czytelnik może się domyślić. Naprawdę wystarczy wczytać się w tekst. Mimo to, ja polecam książkę będącą adaptacją Charlesa Osborne'a sztuki Agathy Christie. Można w niej bowiem znaleźć sporo niespodzianek oraz humoru, nie tylko czarnego.


Recenzja pochodzi z mojego bloga czytelnicza-dusza.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 02 IX 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 216
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Pajęczyna



W rezydencji Cobblestone Court państwo Henry i Klarysa Hailsham-Brownowie oczekują przybycia nader ważnego gościa - od przebiegu wizyty zależy kariera pana domu. Zatem kiedy Klarysa odkrywa w salonie zwłoki mężczyzny, postanawia czym prędzej pozbyć się ciała. Niestety, w sprawnym przeprowadzeniu tej operacji przeszkadza przybycie inspektora Lorda - który otrzymał anonimowy telefon z informacją, że...

Ocena czytelników: 4.3 (głosów: 15)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0