Ever After High

Recenzja książki Ever After High. Księga Legend
Ever After High, to Baśnioceum, w którym uczą się dzieci wszystkich postaci z bajek. Wiodą życie podobne do zwyczajnych nastolatków, do momentu, kiedy nadejdzie Dzień Dziedzictwa. Tego dnia wypowiedzą przysięgę i złożą podpis w Księdze Legend, czym zobowiążą się, do wkroczenia na ścieżkę swoich rodziców i przeżycia ich baśni od nowa. O ile Apple White, córka Królewny Śnieżki wręcz nie może się doczekać, o tyle Raven Queen, latorośl Złej Królowej wcale się tak nie spieszy do składania swojego podpisu. Nie chce być taka, jak jej matka, nie chce zabijać Śnieżki, po prostu nie chce być zła. Problem w tym, że wszyscy wokół twierdzą, iż jeśli nie zgodzi się wypełnić swojego przeznaczenia, to zniknie a razem z nią rozpłynie się Szczęśliwe Zakończenie Apple White. Jednak mimo wszystko dziewczyna przeprowadzi własne śledztwo, żeby dowiedzieć się, co tak naprawdę jej grozi, jeśli nie zechce podążyć drogą Złej Królowej.

Tak wiele rzeczy przemawiało przeciwko sięgnięciu po tę książkę. Różowa okładka, promocja serii w stylu Monster High, to już były dla mnie dwa solidne argumenty. Jednak przeważył fakt, że ja po prostu uwielbiam alternatywne wersje baśni i nie mogłabym sobie tej pozycji odmówić. I w sumie dobrze się stało, ponieważ poza kilkoma drobnymi szczegółami, książka naprawdę mi się podobała. Po raz kolejny sprawdziło się stare powiedzenie, żeby nie oceniać książki po okładce.

Już sam pomysł zasługuje na uwagę, baśnie, odtwarzane bez końca przez kolejne pokolenia, specjalna szkoła, mająca bohaterów tych baśni przygotować do ich roli. Z jednej strony fascynujące, z drugiej dosyć smutne. Dzieci, które nie mają wyboru i muszą ślepo podążać ścieżką wytyczoną przez swoich przodków. I w tym wszystkim Raven, która naprawdę nie chce być zła, a tego właśnie wszyscy od niej oczekują, począwszy od matki, a na dyrektorze szkoły i rówieśnikach skończywszy. Czy mimo wszystko Raven znajdzie w sobie odwagę i sprzeciwi się panującej od wieków tradycji?

To poniekąd pytanie retoryczne, bo jednak powieść jest dosyć przewidywalna, ale po pierwsze, skierowana jest do dużo młodszych ode mnie czytelników, a po drugie i tak sprawiło mi przyjemność odkrywanie razem z Raven tajemnic świata baśni. Momentami drażniły mnie wyrażenia typu LustroPhone, Twarzoksięga czy zamkantyna, ale dało się przywyknąć. Bez wątpienia spodoba się nastoletnim miłośniczkom magicznych opowieści, a i starsze nie powinny być rozczarowane. Bardzo dobrze napisana, wciągająca i pozwalająca po raz kolejny wrócić do świata baśni z dzieciństwa. Może i trochę odmienionego, ale cóż, wygląda na to, że i baśnie idą z duchem czasu

Więcej recenzji na blogu http://magiczna-czytelnia-viconii.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 02 VIII 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 224
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Asia
Wiek: 37 lat
Z nami od: 26 VII 2009

Recenzowana książka

Ever After High. Księga Legend



Co roku podczas Dnia Dziedzictwa uczniowie zaczarowanej szkoły Ever After High składają podpisy w Księdze Legend, przyrzekając tym samym podążać drogą wytyczoną przez poprzednie pokolenia Królewien Śnieżek, Książąt na Białych Koniach i Kopciuszków. Wierzą, że odmowa udziału w ceremonii oznacza, że ich baśnie obrócą się w pył – a oni wraz z nimi. Raven Queen nie jest tego taka pewna. Jest córką Zł...

Ocena czytelników: 4 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0