Książka z dzisiejszej recenzji, jest niezwykła. Z wielu powodów. Pierwszym jest to, że to zbiór wierszyków dla wszystkich, z głównym przeznaczeniem dla wszystkich Mam. Chociaż treść jest niezwykle prosta, mówi o rzeczach bardzo ważnych, codziennych. To przede wszystkim próba odzwierciedlenia miłości do matki, jaka odczuwa każde dziecko. Drugim powodem jest natomiast sposób wydania książeczki, który zachwycił mnie od razu.
Przyznam szczerze, że oglądając książki na księgarniach internetowych i wydawnictwach, nigdy nie zwracam uwagi na detale dotyczące wydania. Interesuje mnie jedynie treść. Dlatego też bardzo mile zaskoczyło mnie to, że "Kocham Ciebie, Mamo" to wiersze wydane w twardej oprawie, w wąskiej ale długiej. Taki sposób wydania jest dzisiaj coraz rzadszy, chociaż kiedyś był najczęstszy. Do tej pory uważam, że kiedyś bajki i wiersze były tworzone piękniej niż dzisiaj. Tutaj z kolei wędrujemy do trzeciego powodu, dla którego ta książka jest wspaniała. Są to ilustracje. Nie ma dla mnie nic gorszego niż komputerowe obrazki, które w ogóle nie oddają treści i emocji nawet najprostszej bajki. W swojej kolekcji także posiadam jedynie lektury ilustrowane ręcznie i właśnie takim sposobem stworzono obrazki w tej książce. Ilustratorem jest Marcin Laszczak. Użył całej palety barw w żywych kolorach i techniki, dzięki której ilustracje są naprawdę "żywe".
Myślę, że jeśli planujecie w najbliższym czasie obdarować kogoś młodszego lub starszego, na przykład mamę, jakimś prezentem, to jest to propozycja idealna. Ja jestem wielbicielką takich tytułów i dlatego z sentymentu pozostawiam ją na swojej półce.