Do książek Anne Bishop pałam sympatią od chwili, kiedy Aga dała mi do przeczytnia Czarne Kamienie. Autorka zyskała mój podziw i ślepe uwielbienie. Każda kolejna powieść podsyca to uczucie. Po Czarnych Kamieniach sięgnęłam po Efemerę i znowu zagłębiłam się w cudowny, magiczny świat stworzony przez Anne Bishop.
..." Nadzieja serca leży w belladonnie" ....
Glorianna Belladonna to niesamowita kobieta i fascynujaca czarodziejka, wygnana i niezrozumiana. Jednak to ona ochroniła Efemerę przed Zjadaczem Świata. Wsparcie rodziny wiele dla niej znaczy, jednak brakuje jej uczucia.... Nocami marzy i śni o mężczyźnie, a jest to tak realne....
Tymczasem Zjadacz Świata nie odpuścił i sieje spustoszenie w umysłach ludzi, niestety, nie tylko w umysłach. Zaczynają ginąć ludzie, w brutalny sposób, w tajemniczych okolicznościach. Tę mroczą siłę dostrzega Michael, czarodziej grający na flecie, który wyczuwa dysonanse i leczy świat swoją muzyką. Jedni uważają, że przynosi pecha, inni, że szczęście, ale wszyscy się go boją i czują respekt. Podąża do domu, do siostry i ciotki. Uczucie niepokoju go nie opuszcza. Na miejscu okazuje się, że dom spłonął, ciotka jest poraniona, a siostra zniknęła. Wyrusza na poszukiwanie Caitlin.
Tymczasem Glorianna wyczuwa prądy ciemnej mocy krążace po Efemerze, macki Zjadacza Świata pokazują swą moc i zagarniają kawałki Efemery. Belladonna wyczuwa też tajemniczy ogród i nieznaną sobie krajobrazczynię. Ścieżki Glorianny, Michaela i Caitlin splatają się.
Dzielna kobieta, przy wsparciu Lee, Sebastiana i Michaela wyrusza na wojnę ze Zjadaczem. Potrzeba im wielu sił i wielu umiejętności. Zjadacz rośnie w siłę, a Belladonna może go pokanać tylko sama wyrzekając się Światła. Wbrew bliskim decyduje się na to ostateczne starcie. Michael nie daje za wygraną i siłą miłości stara się przywrócić ukochaną do Światła. Czy mu się to uda? Czy Glorianna powróci, czy na zawsze pozostanie już tylko Belladonną?
Anne Bishop z wielkim kunsztem stworzyła bajeczną, magiczną wręcz opowieść, od której nie można się oderwać. Czaruje słowami i odmalowuje piórem, niczym pędzlem, fascynujące obrazy. Zatopiłam się w Efemerze i podążałam śladami Belladonny, potężnej, mądrej, a jednak niezrozumianej i odrzucanej. Po raz kolejny Anne Bishop uwiodła mnie i rzuciła na kolana. Uwielbiam jej wyobraźnię i niesamowity klimat jej powieści. Jej styl jest nie do podrobienia, nie spotkałam się z taką fascynującą literaturą - Anne Bishop jest tylko jedna! Teraz przede mną finał, ostatni tom Efemery
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/06/belladon...