Pewnej deszczowej nocy młody, zaledwie szesnastoletni chłopak dość niechętnie opuszcza mieszkanie swojej dziewczyny. Miał nadzieję, że pozwoli zostać mu na noc, jednak tak się nie stało. Pośpiesznie rusza w kierunku przystanku autobusowego, ale nie zdąża na ostatni kurs. Zmuszony jest wracać do domu na piechotę. Pogoda niestety nie sprzyja nocnym wędrówkom. Z nieba leje się deszcz i zacina wiatr. Chłopak nigdy nie dociera do domu... Rano znalezione zostają jego zwłoki w rowie przy drodze. Wszystko wskazuje na to, że został potrącony przez samochód i najprawdopodobniej zginął na miejscu. Policja rozpoczyna poszukiwania sprawcy, jednak są one bezowocne. Nikt nic nie widział, a na miejscu wypadku nie znaleziono żadnych śladów mogących doprowadzić policję do osoby odpowiedzialnej za śmierć nastolatka. Tymczasem sprawca widząc, że najwidoczniej nic mu nie grozi, stara się powrócić do normalnego życia. I prawie mu się to udaje. Prawie... Wszystko zmienia się w dniu, w którym wśród poczty znajduje tajemniczy list w bladoniebieskiej kopercie. Ktoś jednak widział zajście na drodze, wie, że to on zabił chłopaka, a teraz zaczyna mu grozić, że jeśli nie spełni jego warunków, pójdzie ze wszystkim na policję. Zdesperowany mężczyzna gotowy jest na wszystko, byle tylko uniknąć karcącej ręki sprawiedliwości. Nie wie jeszcze, że od teraz jego życie przypominać będzie prawdziwe piekło...
"Za całą tą gównianą sprawą stoi zwykły wypadek (...) Zwykły cholerny wypadek, tylko tyle, a potem efekt domina..."
"Karambol" to siódma z serii dziesięciu powieści kryminalnych o komisarzu Van Veeterenie. Wyszła spod pióra Håkana Nessera, jednego z najpopularniejszych szwedzkich autorów kryminałów. Seria ta zdobyła rzesze fanów na całym świecie. Książki ukazały się w ponad 25 krajach i sprzedały się w nakładzie przekraczającym 10 mln egzemplarzy. Powoli równie popularna staje się jego druga seria powieści kryminalnych, w których główne skrzypce gra inspektor Barbarotti.
Ale wróćmy do "Karambolu". Jak już wspomniałam jest to siódma część serii o śledztwach komisarza Van Veeterena. Nie czytałam poprzednich tomów i trochę obawiałam się, że być może nie wszystko będzie dla mnie jasne podczas lektury tej części. Na całe szczęście okazało się, że znajomość poprzednich historii w niczym tu nie przeszkadza. Na dobrą sprawę można ją czytać jako odrębne dzieło, zwłaszcza że w tym tomie komisarz Van Veeteren występuje jakoby w tle całej historii. Odszedł bowiem z policji z zamiarem przepracowania brakujących mu lat do emerytury jako współwłaściciel i sprzedawca w antykwariacie Kranztzego. Jego następcą został Reinhart, który stanął teraz przed nie lada wyzwaniem. Oto bowiem jakiś czas po wypadku, w którym zginął potrącony nastolatek, w pobliżu pewnej jadłodajni w krzakach znaleziono zwłoki mężczyzny. Wszystko wskazuje na morderstwo. Ku przerażeniu zespołu Reinharta zabitym okazuje się syn Van Veeterena. Nic więc dziwnego, że wyjaśnienie tej sprawy staje się kwestią honoru dla Reinharta i jego ludzi. Bowiem mimo tego, że poprzedni komisarz odszedł już ze służby, przez cały czas cieszy się niesłabnącym szacunkiem wśród policji i widać to dosłownie na każdym kroku. Dlatego nikogo nie powinno dziwić to, że znalezienie mordercy młodego Veeterena staje się dla nich priorytetem. Kto go zabił? I najważniejsze - dlaczego?
"Karambol" to świetnie skrojony kryminał. Spodoba się wszystkim fanom gatunku. Doskonale napisany i trzymający w napięciu od samego początku aż do końca. Jeśli nadarzy się Wam okazja przeczytania tej powieści, weźcie ją do ręki bez chwili zastanowienia! Daję głowę, że się nie zawiedziecie. Tymczasem sama nazwisko "Nesser" wpisuję na listę moich ulubionych autorów powieści kryminalnych. Z przyjemnością sięgnę po inne jego dzieła. Ba! Po tym, co zaserwował mi w "Karambolu", biorę je dosłownie w ciemno.
Moja ocena: 5/6
http://magicznyswiatksiazki.pl/karambol-hakan-nesser-recenzj...