Gdy budzi się dusza

Recenzja książki Gdy budzi się dusza
Dzisiaj czas na zakończenie pewnej trylogii o życiu Hannah. To młoda amiszka, która w wyniku wielu, czasem dramatycznych przygód i zdarzeń musiała opuścić wspólnotę i zacząć żyć na własną rękę. Została odrzucona przez rodzinę i wyrzucona z domu. Było to o tyle trudne, że właśnie wtedy Hannah potrzebowała wsparcia i pomocy. Nie było to łatwe i wielokrotnie kosztowało ją to mnóstwo cierpienia i łez, jednak pełna wiary i siły poradziła sobie i zdołała ułożyć życie po swojemu. Pracuje i uczy się w szkole medycznej, związała się także z Martinem i wydawało się, że zapomniała o swej wielkiej miłości Paul'u. Jednak pewnego dnia dostaje telefon od Sarah, która prosi ją o przyjazd do wspólnoty i pomoc. Zdenerwowana i wystraszona Hannah musi nie tylko stawić czoła rodzinie, a przede wszystkim zawziętemu ojcu, ale i pomóc Sarah, której stan jest dużo poważniejszy niż uważano wcześniej. Dziewczyna wymaga pomocy psychiatry i wsparcia. Jednak na Hannah czeka także inne wielkie wyzwanie. Po przyjeździe odżywa jej stłumione uczucie do Paul'a i teraz musi nie tylko zadbać o innych, ale i podjąć ważną decyzję dotyczącą swoich prawdziwych uczuć i życia. Oprócz głównej bohaterki mamy też okazję zobaczyć życie innych postaci także wspomnianych w poprzednich tomach, Luke, Mary, Matthew, Elle i wielu innych, którzy także borykają się z trudną codzienności. Zostają rodzicami, planują ślub i zawierają związki.
Hannah to bohaterka, której życie nigdy nie odpuszcza. Zawsze spotyka jakieś problemy i musi mierzyć się z kolejnymi kłodami jakie los rzuca jej pod nogi. Mimo, że w drugiej części jej sytuacja wydawała się dobra i wszystko szło ku lepszemu, teraz ponownie musi walczyć o swoje szczęście i spokój. Trudno jej nie żałować, bo naprawdę jest to bohaterka poszkodowana przez los, z drugiej strony czasami denerwowało mnie to, że nie potrafi zadbać o siebie i ciągle odkłada własne życie by pomagać innym. Także jej rodzina bardzo mnie zraziła do siebie już w poprzednich książkach, a teraz tylko utwierdziła mnie w tych uczuciach. To ludzie bardzo surowi, pewni swojej racji i chcący ustawiać życie wszystkich wokół. Cechuje ich niezwykle silny nacisk na innych, próba kontroli życia Hannah i innych bohaterów. Niemniej jednak końcowe zakończenie całej trylogii choć nie usatysfakcjonowało mnie w stu procentach, to jednak było dosyć dobre i trochę nawet zaskakujące.
Autorką jest Cindy Woodsmall, bestsellerowa autorka i pisarka licznie nagradzana. Obecnie mieszka w Georgii i pracuje nad kolejnymi książkami.
0 0
Dodał:
Dodano: 03 VI 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 137
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 VIII 2013

Recenzowana książka

Gdy budzi się dusza





Ocena czytelników: - (głosów: 0)