„Płeć mózgu” czytałam dawno temu, pożyczyłam tę książkę z biblioteki i jakoś pozostała w mojej pamięci. Teraz, w nowym wydaniu, zagościła na mojej półce i postanowiłam sobie ją odświeżyć. Ta publikacja podobała mi się, dlatego, że pomimo informacji, które podaje, jest lekka, a nie naukowa i sztywna. Ciekawi czytelnika i pobudza do refleksji.
Powszechnie wiadomo, że kobiety i mężczyźni różnią się od siebie i to diametralnie. Inaczej myślimy, inaczej przetwarzamy informacje, mamy inne priorytety – słowem dwie różne jednostki. Często prowadzi to do konfliktów, a przecież można temu zaradzić, trzeba tylko wiedzieć jak komunikować się w inny sposób, aby trafić do osoby przeciwnej płci.
Czasem informacje podawane przez autorów książki wydają się banalne i oczywiste, ale są prawdziwe. Mózgi kobiet i mężczyzn różnią się od siebie, tak jak różnimy się płcią, czy wyglądem. Na działanie mózgów mają wpływ hormony i tutaj znowu mamy – żeńskie i męskie. To one decydują o naszych uzdolnieniach, temperamentach, czy sposobie życia. Ktoś powie, ze ludzie tej samej płci też się różnią. Oczywiście! Ale osoby tej samej płci zawsze szybciej się dogadają i zrozumieją niż jednostki płci przeciwnej.
Książka jest bardzo aktualna i „na czasie”, wciąż trwają dyskusje związane z gender. Dzięki niej pewne tematy są łatwiejsze do zrozumienia i przyswojenia, inne zmuszają do przemyśleń, a jeszcze inne wzbudzają kontrowersje. Jedno trzeba przyznać, jeszcze nie spotkałam osoby, która by źle odebrała tę książkę. Generalnie, budzi pozytywne opinie i zadziwia swoją lekką i przystępną formą.
To specyficzna pozycja, tak jak specyficzne i skomplikowane są osobowości kobiet i mężczyzn. Jeśli chcecie zrozumieć drugą stronę – przeczytajcie tę książkę!
Ja wróciłam do niej po latach z przyjemnością i znalazłam kilka informacji, które poprzednio nie zwróciły mojej uwagi. „Płeć mózgu” to ciekawa i niebanalna lektura.
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/05/pec-mozg...