Krótka lekcja o zazdrości

"Zazdrość" to trzeci tom z serii "Inne Anioły" autorstwa Lili St.Crow, autorki wielu bestsellerowych książek fantasy. Cykl opowiada o nastoletniej Dru, która jako swietocza jest ścigana przez wampiry. Każdego dnia walczy o przetrwanie: uczy się, walczy, stara się wymyślić jakiś plan. Jednak czy to wystarczy, by ocalić siebie samą i wszystkich na których jej zależy ??

Jeśli miałabym porównać akcję we wszystkich dotychczas ukazanych tomach, to powiem, że "Zazdrość" mile mnie zaskoczyła. Pierwszy tom cyklu "Inne Anioły" jak do tej pory jest moim ulubionym, ponieważ akcja rozkręca się z każdą kolejną stroną. "Zdrada", czyli drugi tom, zawiodła mnie natomiast na całej linii. Jak dla mnie akcja była zdecydowanie zbyt nudna i monotonna, w końcu główni bohaterowie praktycznie cały swój wolny czas spędzają w Scholi, gdzie praktycznie codziennie dochodzi do walk z wampirami. Trzeci tom serii mile mnie zaskoczył. Mimo, że akcja powinna być monotonna ( cały czas Schola ) to jednak było wiele zwrotów akcji. Ponadto do wyższej oceny przyczyniła się dynamika i ( nareszcie ) wiele romantycznych momentów.

Jako nowość w tym tomie, pojawia się zdecydowanie więcej wspomnień Dru. Zwykle atakują ją one w snach. Dowiadujemy się zdecydowanie więcej niż w poprzednich tomach o dziedziństwie głównej bohaterki, wiemy np. jak zginęła jej babcia.

Kolejnym plusem książki jest okładka. Mówiąc szczerze jest zdecydowanie lepsza niż w pozostałych tomach. Zachęca do czytania, a o to przecież w końcu chodzi.

Dodatkowo przypadły mi do gustu spotkania Anny i Dru. Autorka świetnie ujęła emocje między tymi bohaterkami. Czytając widzimy jak bardzo się nienawidzą, nie są ukryte żadne emocje. Wszystko jest przejrzyste.

Niestety zdziwiło mnie nagłe niezdecydowanie Dru. "Zazdrość" to chyba jedyny tom w którym Dru jest totalnie zagubiona. Jeszcze nigdy jej takiej nie widziałam. W każdym tomie wiedziała, choćby w najmniejszym stopniu co ma czynić. Tym razem jednak się waha i to dość często. Czasami robi się to denerwujące, gdyż Dru niezwykle zaczyna wtedy przypominać Bellę ze "Zmierzchu" czy też Ever z cyklu o tej samej nazwie. Myślę, że to tylko efekt przejściowy i Dru znów stanie się zdecydowana i niezależna.

Jednak najbardziej denerwujące jest niecierpliwe oczekiwanie na to, aż w końcu pojawi się Christophe. :serduszka: Gdy czytelnikowi już się wydaje, że przystojny dampir w końcu się pojawi, okazuje się, że musimy jeszcze trochę poczekać. W efekcie pojawia się on dopiero pod koniec tomu. Dlatego z czystym sumieniem stwierdzam, że JEST GO ZDECYDOWANIE ZA MAŁO !! Mam nadzieję, że w kolejnych tomach ( a wiele na to wskazuje ) będzie można dłużej poczytać o pociągającym dampirze.

Ciekawi mnie tylko jedno, dlaczego Dru tak ciągnie do Gravesa ?? Ja osobiście zdecydowanie wybrałabym Christophe'a. Takie samo wrażenie odniosłam też przy "Pamiętnikach wampirów" z tym jednym wyjątkiem, że w "Innych aniołach" to z Christophe'em ( odpowiednik Damona ) spędza ( nię będę oszukiwać ) WSZYSTKIE romantyczne chwile. Z Gravesem łączy ją tylko jeden pocałunek. Szczerze mówiąc, mam cichą nadzieję, że Dru ostatecznie wybierze Chrisa. Jednak co z tego wyniknie ?? Poczekamy, zobaczymy.

Tymczasem serdecznie polecam lekturę "Zazdrości".

Więcej moich recenzji znajdziecie na:
http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com