"Czarownica i ryba" to kolejna książeczka z serii Czary Nie Do Wiary, którą miałyśmy z córką przyjemność czytać. Prędzej do naszych rąk trafił tytuł "Czarownica i kot". Autorką obu tych pozycji jest Maja Strzebońska, natomiast ilustracje wykonane zostały przez jej mamę Alicję Karczmarską-Strzebońską. Obrazki znajdujące się wewnątrz książeczki są duże, ciekawe, żartobliwe, bardzo kolorowe i miłe dla oka.
Po tym jak nasza sympatyczna czarownica pewnej mroźnej zimowej nocy znalazła w lesie zmarzniętego białego kotka i przygarnęła go do siebie, dając mu schronienie w swojej drewnianej krzywej chatce i otaczając opieką, nie czuje się już samotna i nieszczęśliwa. Kotek odwzajemnił jej miłość i stał się dla niej idealnym towarzyszem. Wszędzie za nią chodzi i wszystko robią wspólnie. Jednak któregoś dnia pojawił się pewien problem. Czarownica ze zgrozą odkryła, że skończyło im się jedzenie w spiżarni. Co począć? Kotek głodny, burczy mu w brzuszku, a ona nie ma nic, co mogłaby mu zaoferować. Ale, ale! Do głowy czarownicy wpada świetny pomysł. Ku zdziwieniu kotka zaczyna ona przerzucać szpargały schowane drewnianym kufrze, aż trafia na to, czego szukała - dwie wędki. Postanawia, że złowią sobie rybkę w pobliskim jeziorze. Co zastaną na brzegu jeziora? Czy uda im się złapać coś na kolację? A może spotka ich prawdziwa przygoda, której nigdy nie zapomną?
Tytułowej czarownicy nie sposób nie polubić. Nie jest ona bowiem w niczym podobna do wiedźm znanych z innych bajek. Jest dobrotliwa i posiada doprawdy wielkie serce. Nawet z wyglądu nie napawa lękiem. No może ewentualnie ta spiczasta broda może wzbudzać pewien niepokój. Jednak jeśli przyjrzeć się jej bliżej od razu widać, że nie jest zła. Ubiera się w bardzo kolorowe ubrania, które niestety nie są pierwszej młodości (zresztą jak i sama czarownica), a odkąd zamieszkał z nią mały kotek, na jej twarzy niezmiennie gości uśmiech. Mojej córce od razu przypadła do gustu. Zresztą gdyby tak nie było, to po lekturze "Czarownicy i kota" nie sięgnęłybyśmy po kolejną część o przygodach tej niecodziennej wiedźmy. A tak swoją drogą, to co z niej za wiedźma, która ciągle zapomina zaklęcia? I to te całkiem proste...
Historyjka o sympatycznej czarownicy jest króciutka, napisana w bardzo prosty i przystępny sposób, przez co idealnie nadaje się dla najmłodszych dzieci. Z powodzeniem można ją przeczytać maluchom tuż przed snem. Ze swojej strony rzec mogę już tylko jedno - polecam.
Moja ocena: 5/6
recenzja z mojej strony:
http://magicznyswiatksiazki.pl/czarownica-i-ryba-maja-strzeb...