Kolejny tom, kolejna równie niebezpieczna misja.

Recenzja książki Kurier
Każdy z nas ma jakieś marzenia. Czy to zostać w jakiejś dziedzinie najlepszym, wygrać jakoś konkurs, a może po prostu mieć szczęście w przyjaźni i miłości? Kiedy byliśmy młodzi szukaliśmy raczej odskoczni, marzeń praktycznie niemożliwych, a może jednak nie? Sama lubiłam bardzo film "Mali Agenci", przez wiele lat wracałam do tej trylogii. Nawet teraz zdarza mi się sięgnąć po jeden z filmów. Seria "Cherub" przywodzi mi na myśl te lata, kiedy marzyłam, że kiedyś zostanę tajną agentką. Ale czemu by nie spróbować? Wyobraźnia potrafi wiele, więc przeczytanie książki, to jakby przeżycie tych chwil. Z tymi rozważaniami zabrałam się za lekturę "Kuriera".

Kolejny tom, kolejna misja. James Adams dostaje rolę w operacji, która ma za zadanie rozbić jedno z największych królestw narkotykowych na świecie. To bardzo ciężka misja, która powiedzie się tylko, jeżeli wszyscy całkowicie się w nią zaangażują. Każdy choćby najdrobniejszy błąd, może doprowadzić do końca operacji. Agenci będą musieli użyć całej wiedzy, jaką posiedli na szkoleniach.

Sięgając po "Kuriera" nie zapoznałam się z opisem książki. Od samego początku miałam zaufanie do autora, który zaskoczył mnie już niejeden raz swoimi pomysłami i wizją dzieci, jako tajnych agentów. Pomysł moim zdaniem genialny. Akcja już na samym początku nabiera tępa, chwytając czytelnika w swoje szpony i nie wypuszczając do samego końca lektury. Z rozdziału na rozdział bombardują nas coraz to nowsze zagadki, tajemnice, informacje i przede wszystkim szalone wydarzenia z naszymi ulubionymi bohaterami.

Jedyny malutki minusik, jaki wpadł mi w oczy, jest taki, że bohaterowie książki mają od jedenastu do piętnastu lat. O ile wydarzenia te mogłyby się wydarzyć w przypadku górnej granicy tego wieku, to nie potrafię wyobrazić sobie dwunastolatka, który byłby w stanie uciec kradzionym autem. Ale jest to taki minusik, który mogę z czystym sumieniem pominąć, ponieważ książka jest naprawdę dobra i zdecydowanie dużo lepsza, od poprzedniczki.

Młodzi agenci. Niezwykłe misje. Niebezpieczne operacje. Dużo zabawy i szaleństw. Taki właśnie jest klimat serii "Cherub" i mimo, że cały czas kompleks jest opisywany jako bardzo rygorystyczna szkoła, to czytając o niej ma się wrażenie, że życie tam, byłoby niezłą frajdą. A niebezpieczne studniowe szkolenie, byłoby tego warte. Mam nadzieję, że będę miała okazję poznać również inne tomy serii i liczę na to, że wywrą na mnie równie pozytywne wrażenie.


http://ksiazki-patiopei.blogspot.com/2014/03/kolejny-tom-kol...
0 0
Dodał:
Dodano: 20 III 2014 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 180
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 27 lat
Z nami od: 03 VIII 2012

Recenzowana książka

Kurier



Kiedy cherubini wyruszają na akcję, nikt nie podejrzewa, że te słodkie dzieciaki to świetnie wyszkoleni zawodowi szpiedzy, pomagający w rozbijaniu organizacji przestępczych, które od lat grają na nosie policji i tajnemu wywiadowi. James Adams otrzymuje zadanie specjalne w operacji wymierzonej przeciwko najpotężniejszemu handlarzowi kokainy w Europie. Jeżeli chce odnieść sukces, będzie musiał zrobi...

Ocena czytelników: 4.97 (głosów: 24)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0