Mrok, krew i poświęcenie

Recenzja książki Magia krwi
"Magia Krwi" jest jedną z powieści, na które niektórzy czekali z zapartym tchem. Po przeczytaniu opisu, w mojej wyobraźni powstał obraz niebezpiecznego, mrocznego świata. Również okładka przyciąga wzrok, daje do przemyślenia i zastanawiało mnie tylko, czy książka będzie tak dobra, jak się zapowiada.

Niedawno rodzice Silli zginęli. Była to tragiczna śmierć, która swoje piętno odcisnęła nie tylko na rodzinie bohaterki, ale także na mieszkańcach miasteczka. Dziewczyna i jej brat wzajemnie się wspierają i próbują poradzić sobie z tym, co się stało. Ale pewnego dnia Silla dostaję list wraz z księgą, która zawiera magiczne zaklęcia. Podobno spisał je jej tata. Dziewczyna zaczyna uczyć się z księgi, a do tego zajęcia wciąga także swojego starszego brata i niedawno poznanego chłopaka, Nicka.

Książka bardzo mi się spodobała. Tak jak podejrzewałam jest to historia w której jedynymi istotami "paranormalnymi" są czarodzieje. Autorka nie miesza tam różnych rodzajów stworów i wytworów wyobraźni, co działa na plus w całej historii. Pora tym całość jest bardzo przejrzysta. W ostatnim czasie, coraz więcej pojawia się książek, których akcja jest zawiła i tak skomplikowana, że czasami trudno się w niej odnaleźć. Tutaj tego nie ma. Powiedziałabym raczej, że trudno się zgubić.

Gdybym miała opisać książkę za pomocą dwóch cech, jedną z nich na pewno byłoby mroczna, a drugą określenie "gra na emocjach". Historii praktycznie cały czas towarzyszy dreszczyk emocji i strach co też wydarzy się dalej. Autorka nie ustaje w działaniach, aby zagrać czytelnikowi na uczuciach. Cały czas wyczuwalny jest ten dreszczyk i pytanie: "co się zaraz wydarzy?". Trudno jest przewidzieć, jak potoczy się akcja, co naprawdę jest nie lada wyzwaniem.

Jedynym minusem książki na jaki do tej pory natrafiłam, to zbytni dramatyzm. Miałam po prostu wrażenie, że za dużo jest tych "negatywnych" zdarzeń. Czasami miałam wrażenie, że historia jest smutna, a raz, czy dwa, byłam gotowa użyć określenia tragiczna.

Zawsze trudno jest wprowadzić czytelnika w nowy świat, ale moim zdaniem Tessa Gratton poradziła sobie bardzo dobrze. Książkę miło się czytało i bardzo szybko mnie wciągnęła. Nieraz miałam ochotę odłożyć ją i zaprzestać dalszego czytania, ze względu na strach przed tym co zaraz się stanie. Dowodzi to tylko, że dreszczyk emocji towarzyszył mi cały czas. Muszę przyznać, że ciekawa jestem jaki pomysł autorka ma na drugą część i już teraz jestem ciekawa, jak historia się dalej potoczy. Ale ostrzegam, że "Magia Krwi" nie jest książką dla osób o słabych nerwach.


http://ksiazki-patiopei.blogspot.com/2014/03/mrok-krew-i-pos...

Za możliwość poznania tej niezwykłej powieści, serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat, w której skład wchodzi Wydawnictwo Dolnośląskie
0 0
Dodał:
Dodano: 02 III 2014 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 186
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 27 lat
Z nami od: 03 VIII 2012

Recenzowana książka

Magia krwi



Opis Dla Nicka Pardee i Kennicot Silla, cmentarz jest centrum wszystkiego. Nick jest miejskim „złym” chłopcem, który jest zmuszony powrócić do nijakiego Yaleylah w Missouri, gdzie spędził dzieciństwo. Nick nic nie poradzi na to, że nie pamięta matki i magi krwi, którą praktykowała – wspomnień, przed którymi 5 lat temu uciekł. Silla, jednak nie chcę zapomnieć o morderstwie rodziców – samobójstwo...

Ocena czytelników: 4.41 (głosów: 6)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5