Göbekli Tepe - miejsce skrywające wiele tajemnic

Recenzja książki Sekret Genezis
Göbekli Tepe. Najstarszy sakralny kompleks świata. Miejsce skrywające wiele tajemnic, zakopane przez cywilizację, która go wzniosła. Pytanie dlaczego?

"Sekret Genezis" jak pisze sam autor jest fikcją literacką, jednak zawiera mnóstwo informacji historycznych. Autor, aby napisać powieść zagłębił się w wiele dzieł z różnych epok. Poznał nie tylko, prawdziwą historię Göbekli Tepe, ale także znał wierzenia starożytnych ludów, w szczególności skupiając się na rytualnych mordach. Zaznajomił się także z ideami postania w Wielkiej Brytanii klubu Hellfire i należących do niego członków, używając również wielokrotnie fachowej terminologii. Tom Knox poważnie podszedł do pisania swego dzieła, zbierał informacje z różnych zakątków świata, stał się specjalistą w dziedzinie początków religii i starodawnych wierzeń. Opierając się na faktach, stworzył historię młodego dziennikarza Roba, który bada tajniki wykopywanej w pobliżu Urfy świątyni. Czytając, bardzo często sprawdzałam wiele szczegółowych faktów, jak nazwy bogów, członkowie klubu, nazwy różnych religii i z zaskoczeniem za każdym razem, okazywało się, że są one jak najbardziej prawdziwe:

"Na spalonej słońcem pustyni we wschodniej Turcji archeolodzy odkopują najstarszy kompleks sakralny świata, pochodzący sprzed dwunastu tysięcy lat. W trakcie prac okazuje się, że to niezwykłe miejsce zostało celowo zakopane przed dziesięcioma tysiącami lat. Kto to zrobił i dlaczego?"



Do dzisiaj naukowcy zastanawiają się dlaczego Göbekli Tepe zostało zakopane. Nie jest to wymysł autora, stworzony na potrzeby tej właśnie powieści, ale autentyczne fakty. Sama byłam zaskoczona, jak wiele dowiedziałam się z ciekawej, popularnej powieści. Lubicie uczyć się w inny sposób niż z podręczników? "Sekret Genezis" to książka, która sprawia, że nauka staje się jeszcze bardziej fascynująca.

Dziennikarz Rob, to nie jedyna postać, która zmaga się z zagadkami. Podczas, gdy bada w Turcji tajemnicze wykopaliska, w Anglii dochodzi do serii morderstw. Nie są one jednak zwyczajne, przypominają rytuały, składanie ludzi w ofierze różnym bóstwom. Za każdym razem, sprawcy szukali czegoś, niestety bezskutecznie. Czym jest przedmiot, dla którego posiadania można posunąć się do takiego okrucieństwa, bestialstwa i bezwzględności? Osoby o słabych nerwach i wrażliwości nie powinny czytać tej książki. Oglądać film z takimi wstawkami, to jedno, ale czytać o nich to coś zupełnie innego. Autor nie przebiera w środkach, opisuje wszystkie morderstwa niezwykle szczegółowo, wzbudzając w czytelniku nie tylko przerażenie, ale także i odrazę. Nie polecam też czytania tej książki wieczorami, bo możecie mięć problemy z zaśnięciem. Wyobraźnia potrafi być na prawdę przerażającym narzędziem, a szokujące obrazy okrucieństwa są jednymi z tych, które zostają w niej wypalone na bardzo długo. Pozostaje nam więc tylko jedno pytanie: jak jeden człowiek może wyrządzić tyle zła drugiemu człowiekowi?

Bardzo wiele wskazuje na to, że Tom Knox wzorował się na Danie Brownie. Jego raczej szokujące podejście do religii jest bardzo podobne jak w "Kodzie da Vinci". Autor wykazał się wielką znajomością różnych religii świata, za wątpliwość biorąc trzy najpowszechniejsze z nich: chrześcijaństwo, judaizm i islam. Z tego powodu "Sekret Genezis" może budzić wiele kontrowersji, jednak nie uważam, żeby Tom Knox w jakikolwiek sposób obrażał wyznawców danych religii. Wręcz przeciwnie, opisuje ich z należytym szacunkiem i tolerancją.

Zazwyczaj narzekam, że w powieściach brakuje wydarzeń pełnych napięcia. Tym razem jest odwrotnie - jest ich zdecydowanie za dużo! Tak wiele dzieje się na łamach powieści, że czytelnik nie ma ani chwili czasu na to, by złapać oddech i odrobinę odpocząć. Po drastycznych opisach śmierci, czy też tajemniczych z pozoru nierozwiązywalnych zagadkach, akcja mknie na przód z prędkością błyskawicy, a każdy rozdział wyzwala w czytelniku tyle samo emocji, ile poprzedni, a czasem nawet i jeszcze więcej. Z tego powodu wszelkie spadki napięcia, i zabawa ze statycznością i dynamicznością jest niemal niezauważalna. Miałam wrażenie, że biorę udział w makabrycznym wyścigu, starając się jak najszybciej dobiec do mety, przeskakując przez stosy kości, dzwoniąc do wszystkich znanych mi historyków i notując możliwe rozwiązania przeróżnych sekretów, dodatkowo starając się zrozumieć psychikę zabójców i odnaleźć ich kryjówkę. Jakim więc cudem, taki maraton ma nie być wyczerpujący? Po raz pierwszy czytanie książki mnie zmęczyło.

Podsumowując "Sekret Genezis" to powieść zdecydowanie nie dla wszystkich. Jeśli zamierzacie po nią sięgnąć musicie uzbroić się nie tylko w cierpliwość i stalowe nerwy, ale i wypocząć przed rozpoczęciem lektury. Tom Knox wykazał wiele determinacji i włożył mnóstwo ciężkiej pracy w proces stworzenia książki. Warto więc ją docenić. Polecam!

Więcej moich recenzji na:
http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 01 II 2014 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 1
Odsłon: 261
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Dodano: 01 II 2014, 15:37:16 (ponad 11 lat temu)
0 0
W przypadku ocenienia mojej recenzji na minus, bardzo proszę o napisanie komentarza, co się nie podobało, a następnym razem spróbuję się poprawić

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 29 lat
Z nami od: 04 IV 2010

Recenzowana książka

Sekret Genezis



Na spalonej słońcem pustyni we wschodniej Turcji archeolodzy odkopują najstarszy kompleks sakralny świata, pochodzący sprzed dwunastu tysięcy lat. W trakcie prac okazuje się, że to niezwykłe miejsce zostało celowo zakopane przed dziesięcioma tysiącami lat. Kto to zrobił i dlaczego? W tym samym czasie w Wielkiej Brytanii dochodzi do serii brutalnych zabójstw przypominających rytualne mordy, z jaki...

Ocena czytelników: 5.3 (głosów: 5)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5