Powieść o dorastaniu pasjonata techniki w homofobicznym PRLu
Recenzja książki Rówieśnik komputera
Historia zaczyna się zaraz po wojnie kiedy wiejskiego chłopaka ciągnie do dużego miasta, a zwłaszcza do obecnej w nim techniki motoryzacyjnej i radiowej. Wie, że będzie musiał się uczyć i ciężko pracować. W ciągu dekady osiąga wiele: ma mieszkanie, żonę, dobrze prosperująca firmę radiotechniczną, rodzi mu się syn. Ma też trudno osiągalny telefon, telewizor i samochód. Ale ma też ... kłopoty, bowiem Służba Bezpieczeństwa upatrzyła go sobie na idealnego tajnego współpracownika. On się nie daje tracąc przez to za sprawą SBeckich macek intratną posadę i nieomalże doprowadzając do bankructwa swoją firmę.
Przez to wszystko traci kontakt z szybko dojrzewającym synem, który dziedziczy po ojcu żyłkę do techniki. Sam Mirek zupełnie nie ma świadomości swego dojrzewania, a zwłaszcza subtelnie objawiającej się jego orientacji seksualnej. Początkowo nawet nie dostrzega, że inaczej niż inni przeżywa swoje relacje z kolegami. Te spojrzenia, zawstydzenia i dziwne reakcje organizmu dopiero po dłuższym czasie trochę go dziwią. Niestety ma przewrażliwionego ojca, który szybko orientuje się w inklinacjach syna i stara się to zdusić w zarodku wybierając najgorszą z możliwych dróg przez zastraszanie syna. Ten konflikt jest konsekwentnie rozwijany w całej powieści zachęcając do czytania kolejnych jej rozdziałów.
Cała historia toczy się w realiach PRLowskiej biedy, ale i uroku starej techniki: lokomotywy parowe, bryczki konne, wiejskie toalety na dworze, odbiorniki lampowe itd. Szczególnie Mirek potrafi zajmująco o tej technice opowiadać zachłystując sie nią jak to tylko prawie dzieci potrafią.
Homoseksualne fascynacje Mirka stopniowo się rozwijają, ale pokazane są subtelnie bez epatowania nimi tak jak to bywa za najmłodszych lat. Nie powinno to zrażać heteroseksualnych odbiorców powieści.
Ciekawie napisana powieść z mocnym akcentem przeciw homofobii.
00
Dodał:myWay Dodano:22 I 2014 (ponad 11 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 146
Przenoszący się do Poznania w trudnych latach SB-eckich prześladowań Władysław pomimo szantażu i dotkliwych konsekwencji nie zgadza się być tajnym współpracownikiem. Zakłada rodzinę i sam przebudowuje strych na mieszkanie. Jest też zaradnym radiotechnikiem i jedynym w okolicy właścicielem samochodu oraz telefonu. Do tego jest ojcem Mirka, który okazuje się mieć wieki talent do nauk ścisłych i niez...