Przedziwnym uczuciem jest nie pamiętać co się stało poprzedniego dnia. A teraz wyobraźcie sobie, że nie pamiętacie ostatnich pięciu miesięcy, końca szkoły, wakacji, a nawet własnego chłopaka. I jeszcze dowiadujesz się, że ktoś przez większość czasu byłaś uwięziona. Na pewno nie jest to przyjemne uczucie, a tak zaczyna się trzecia część fenomenalnej serii autorstwa Becci Fitzpatrick, "Cisza".
Przez całe wakacje nikt nie wiedział co się dzieje z Norą. Może poza jej chłopakiem oraz Czarną Ręką, który przetrzymywał ją wbrew jej woli. Czarną Ręką był Hank Miller, ojciec Marcie i obecny chłopak matki Nory. Na początku września jednak uwalnia dziewczynę, gdyż złożył Patchowi przysięgę, ale nie z dobroci serca, oczywiście. Patch obiecał szpiegować dla Hanka i od tego momentu zaczyna używać swojego prawdziwego imienia, Jev.
Zagubiona Nora nie wie co się z nią działo prze pięć miesięcy, ale nawet jej najlepsza przyjaciółka nie chcę jej pomóc i okłamuje ją o wielu rzeczach, które działy się przed wakacjami. Potem Nora wpada na Scotta, który rzuca promień światła na odzyskanie przez dziewczynę pamięci.
Jak zawsze, Nora pakuje się w tarapaty i z odsieczą przybywa jej Jev, lecz ona go nie pamięta. Czy dziewczyna odzyska pamięć?
Niesamowita historia o miłości upadłego anioła do śmiertelniczki, napisana przez wspaniałą pisarkę, która zaskakuje nas dalszymi przygodami Patcha i Nory.
Książka zapierająca dech w piersiach. Z czystym sercem mogę ją polecieć każdemu kto nudzi się w ponure, zimne wieczory.
Więcej recenzji na:
http://wakeupthisisnotafairytale.blogspot.com/