Sposób na happy end

Recenzja książki Sposób na happy end
Elsa jest prawie czterdziestoletnią kobietą, mądrą, inteligentną i czarującą, a także bardzo wierzącą, choć czasami pojawiają się momenty, w których zwyczajnie w swoją wiarę wątpi. Zdarzyło jej się to już dwa razy i wszystko wskazuje na to, że zdarzy się i po raz trzeci. Świat Elsy rozpada się. Wszystko zaczyna się dnia, w którym to właśnie ona znajduje ciało brutalnie zamordowanej czternastoletniej Kiki. Po tym wydarzeniu kobieta jest w kompletnej rozsypce. Wkrótce wraca do rodzinnego miasta, gdzie stara się na nowo odbudować wiarę angażując się w pomoc kościołowi ojca Joaquina, mężczyzny z jej przeszłości, dziś oferującego jej swą przyjaźń. Elsa spotyka też Deacona, przystojnego mężczyznę o dobrym sercu, który okazuje się dla niej podporą w trudnych chwilach. Pomimo własnych kłopotów, Elsa znajduje czas by pomagać także i swoim bliskim w ich problemach i rozterkach.
Powieść Barbary O’Neal to opowieść o kłopotach, które mogą dotknąć każdego człowieka. Często, zupełnie jak bohaterowie książki, napotykamy na problemy które nas przerastają i boimy się im przeciwstawić, licząc na coś w rodzaju cudu i szczęśliwego zakończenia. Nie można jednak patrzeć na świat przez bajkowy pryzmat. Jeśli naprawdę pragniemy być szczęśliwi, to sami musimy się o to postarać, tak jak postacie O’Neal. Jej powieść to ciepła, serdeczna historia o rozwiązywaniu problemów, pomaganiu sobie i innym, głębokiej wierze, a także o najważniejszej według mnie ze wszystkich wartości – rodzinie.
„Sposób na happy end” jest książką pisaną lekkim stylem, bardzo prostą w odbiorze i bez skomplikowanych zagadnień. Autorka potrafiła mnie zaciekawić, umiejętnie prowadząc wątki do przodu i unikając niepotrzebnych „zapychaczy”. Wiele razy doprowadzała mnie do śmiechu, często udało jej się także mnie wzruszyć. Oczywiście powieść jest skazana na tytułowy happy end, nim jednak do niego dojdzie czeka nas wiele stron porządnej rozrywki. Książka nie jest chudziutka, mimo to przebrnięcie przez całą nie stanowiło dla mnie żadnego problemu. :3
Z czystym sercem mogę polecić każdemu, kto oczekuje nieco ciepła w swoim życiu .
0 0
Dodał:
Dodano: 09 I 2014 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 110
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 VIII 2013

Recenzowana książka

Sposób na happy end



Przepis na udany piątkowy wieczór może być bardzo prosty: jaśminowa herbata, ciepły pled i dobra, mądra książka. Taka jak ta. Dwie siostry, dwie różne ścieżki życiowe, dwa dramaty… Po tragedii, która wstrząsnęła małą społecznością w Seattle, Elsa, która jest pastorem, przeżywa kryzys wiary. Tamsin, piękna i zamożna, pewnego dnia odkrywa, że jej mąż jest przestępcą. W ciągu jednego dnia traci wsz...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)