Niedawno recenzowałam książkę z serii o doktorze, chirurgu dusz z Singleton, którego życie jest nie tyle dziwne co tajemnicze. High, bo tak właśnie nazywa się główny bohater, jest na swój sposób wyjątkowy, lecz bardzo tajemniczy, a jego przygoda rozpoczyna się w dosyć dramatyczny sposób. Jest to druga kronika jego przygód z planowanych pięciu i mogę śmiało powiedzieć, że to jedna z ciekawszych serii fantastycznych, której akcja rozgrywa się w dawnych czasach. Muszę przyznać, że dla mnie to duża zaleta, bo uwielbiam książki sięgające zamierzchłych okresów świata, a do tej pory mogłam się takimi cieszyć tylko w przypadku tych opisujących dynastie królewskie. Tym razem mam okazję połączyć średniowiecze ze zwykłą powieścią, po raz pierwszy od czasów młodzieżowej "Krucjaty w dżinsach".
Melvin Starr jest autorem z bogatą wiedzą, ukończył historię na Uniwersytecie i był jej nauczycielem przez ponad 40 lat, a swoja pasją postanowił zarazić innych, wplątując w nią ciekawych bohaterów, niezwykłe przygody, misternie uknute intrygi i trochę dreszczyku. Średniowiecze jest jego pasją i wyraźnie da się to odczuć w fabule.
Hugh jest synem rycerza, jednym z czterech, lecz bynajmniej nie tym ulubionym. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie może liczyć na schedę po ojcu ze względu na ubogi stan ojca. Jednak nie załamuje go to, bo wyróżnia go niezwykły talent i zapał do nauki. Z tego też powodu od zawsze uznawano w jego otoczeniu, że jego przyszłość będzie związana właśnie z tą dziedziną. Hugh miał rozpocząć naukę na Uniwersytecie w Oksfordzie. W trakcie nauki mężczyźnie przychodziło wiele pomysłów do głowy, na wykreowanie swojego życia, między innymi chciał zostać biskupem, jednak powaga tego zawodu i ciężar ludzkich żywotów odwiodły go od tej decyzji. Fascynowało go ludzkie życie i ciało, więc stał się najlepszym chirurgiem dusz i lekarzem. Jego spokojne życie ma się jednak niebawem odmienić, bo znajduje on coś, czego wolałby nigdy nie odnaleźć, szczątki dziewczyny.
Przygody chirurga dusz są naprawdę ciekawą serią, a co najważniejsze wyróżniającą się na tle innych nie tylko stylem autora, ale i historią, zarysem postaci i wątków, miejscem akcji i wymyślnymi, bardzo zaskakującymi zabiegami jakich dokonał Starr. Na pewno jest to lepsza pozycja wśród modnych ostatnio serii i na pewno wciągnęła mnie ona na tyle, bym czekała na kolejne przygody lekarza.
Równie dużą zaletą powieści jest to, że przypomina ona nieco kryminały, które tak bardzo lubię. Hugh jest połączeniem Doktora Housa i detektywa Holmesa, co często bawi i intryguje, ale przede wszystkim pozwala czytelnikom czuć się jak w czasie oglądania ulubionego serialu medycznego, a nawet można podczas lektury wysuwać własne teorie i odkrywać zagadki kryminalne wraz z bohaterem. Zdecydowanie Starr jest odpowiednim autorem do tego gatunku, dlatego polecam wszystkim zapoznanie się z tym tytułem, bo może się on okazać serią roku.