"Wolność? Po co ta wolność? Szczęście polega właśnie na tym, by kochać i pragnąć, by podążać myślą za jej życzeniami, jej myślami, czyli – nie posiadać żadnej swobody. To właśnie jest szczęście!"
Z klasyką literatury światowej mam zawsze pewien problem, a mianowicie w temacie każdej takiej powieści powiedziano już chyba wszystko co możliwe. Recenzje, rozprawy, doktoraty, habilitacje itd. do maksimum wyznaczyły, opisały i zinterpretowały każde słowo w "Annie Kareninie". Dlatego też długo zastanawiałam się czy sięgnąć po tę powieść, bo cóż ja mogłabym tutaj dodać, wszystko przecież i tak będzie wtórne. Jednakże do przeczytania zmobilizowała mnie najnowsza adaptacja filmowa przedstawiona pod koniec 2012 roku. Odnalazłam więc na półce moje tomy powieści z 1984 r. w przekładzie Kazimiery Iłłakowiczówny i zagłębiłam się w ich lekturę.
Lew Tołstoj to rosyjski powieściopisarz, krytyk literacki, myśliciel i dramaturg żyjący na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku. Tołstoj uznawany jest za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli realizmu w europejskiej literaturze. Jego śmierć spowodowana była zapaleniem płuc, którego nabawił się w pociągu. Powieść "Anna Karenina" powstawała w latach 1873-1877. To chyba oprócz "Wojny i pokoju" jego najsławniejsze dzieło.
"Leżałem na kanapie i paliłem. Czy zamyśliłem się bardzo, czy też opierałem senności, nie wiem, wtem nagle mignął mi obnażony niewieści łokieć wytwornej arystokratycznej ręki. Mimo woli zacząłem przypatrywać się widziadłu. Pokazało się ramię, szyja i wreszcie cały obraz pięknej kobiety w stroju balowym, jak gdyby prosząco wpatrzonej we mnie smutnymi oczyma. Przywidzenie znikło, ale nie mogłem już uwolnić się od tego wrażenia, prześladowało mnie we dnie i w nocy i żeby uwolnić się od niego, musiałem dlań szukać wcielenia. Oto początek".
Tytułowa Anna Karenina to żona Aleksieja Karenina, starszego od niej o dwadzieścia lat, urzędnika wysokiego szczebla w Sankt Petersburgu. Bohaterka mimo braku uczucia pomiędzy nią, a małżonkiem jest również szczęśliwą matką ośmioletniego Serioży. Pewnego dnia Anna zostaje poproszona o pomoc przez swojego brata Stiepana Obłońskiego, który zdradziwszy swoją żonę Dolly z guwernantką, pragnie otrzymać przebaczenie małżonki. Bohaterka podczas podróży poznaje adoratora siostry bratowej Kitty Szczerbackiej – hrabiego Aleksego Wrońskiego, znanego w towarzystwie rosyjskich elit fircyka. Anna czując przypływ nieznanych do tej pory sobie uczuć i namiętności, nawiązuję romans z młodszym od siebie hrabią. Romans ten zmienia diametralnie jej życie, prowadząc do nieuchronnej klęski. Miłość ta bowiem okaże się zgubna w skutkach.
Tak połowicznie można by było streścić fabułę podzielonych na osiem części dwóch tomów "Anny Kareniny". Połowicznie, gdyż w powieści występuję duża ilość bohaterów z ich idealnie dopracowanymi portretami psychologicznymi, reprezentującymi tak różne postawy życiowe. Na pierwszy plan wysuwa się właściciel ziemski Konstanty Lewin, którego rozważanie filozoficzne dotyczące poddaństwa, feudalizmu i praw społecznych zajmują sporą część książki. Duża część literaturoznawców przyjmuje, że pierwowzorem Lewina był sam Tołstoj, co można odczuć w niektórych fragmentach tekstu. Jego żona Kitty, również reprezentuje pewien obraz ówczesnej arystokracji rosyjskiej, podobnie jak biedna Dolly, zdradzana notorycznie przez męża, nie potrafiąca przeciwstawić się panującym zasadom i konwenansom. Cała kanwa fabularna obraca się wokół życia rodzinnego, które dla autora miało najwyższą wartość.
Powieść Tołstoja jest wielowymiarowa i wielowątkowa. Wydawałoby się, że nie akceptowalna miłość pomiędzy Anną i Wrońskim to motyw przewodni tej epickiej historii. Jednakże wydaje mi się, że jest równocześnie jednym z wielu, jakie chciał czytelnikom przedstawić autor. Uczucie pomiędzy mężatką i młodym hrabią to doskonałe tło do ukazania ówczesnego ustroju społecznego epoki, bowiem "Anna Karenina" to swoista panorama życia arystokracji rosyjskiej w XIX wieku. Bohaterka staje się ofiarą panujących wówczas zasad i przekroczenia wyznaczonych granic, wykluczona z towarzystwa, ukazuje hipokryzję elit i rosnący problem emancypacji kobiet. Sam Tołstoj był przeciwnikiem zrównania praw kobiet i mężczyzn, w swojej książce chciał więc prawdopodobnie ukazać do czego nurt ten może doprowadzić. Paradoksalnie, historia Anny, która stała się bohaterką fatalną, wzbudza w czytelniku zaprzeczenie idei tradycjonalizmu. Studium psychologiczne Anny Kareniny ukazujące przekrój od wzniesienia się na wyżyny do kompletnego upadku jednoznacznie dowodzi, że konwenanse mogą być przyczyną tragedii i zguby. Tołstoj w mistrzowski sposób wczuł się w psychikę kobiety, dowodząc w ten sposób swojemu niezaprzeczalnemu kunsztowi literackiemu.
Drugie, dosyć obszernie wyeksponowane tło to krytyka ustroju feudalnego ukazana poprzez przemyślenia Lewina i jego wewnętrzną przemianę. W tym aspekcie muszę przyznać, że niektóre fragmenty były dla mnie dość nużące, w szczególności te dotyczące zagadnień natury gospodarczej i politycznej. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że wynurzenia Lewina to pewien manifest autora. Nie dla każdego czytelnika jednak takie przemyślenie będą interesujące. Zastanawiam się nawet, czy sprawy społeczne i religijne nie przeważyły nad historią niemożliwej do spełnienia miłości.
"Annę Kareninę" można odczytywać na wiele różnych sposobów, według wielu interpretacji i analiz. Podobno, im ich więcej, tym większą wartość zawiera książka. Niezaprzeczalnie sama Anna Karenina jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet występujących w literaturze światowej. Autor poprzez jej historię, ukazał ponadczasowość ostracyzmu społecznego oraz uniwersalną wymowę pewnych zagadnień społecznych. Szeroka gama kontrastów obyczajowych, plastyczne opisy i zagadnienia natury filozoficznej z pewnością dowodzą, że książka nie jest sztampą, czyli zwykłym, pustym romansem. Powieść ta bowiem jest bardzo niejednoznaczna i dzięki temu od tak wielu, wielu lat budzi wielkie zainteresowanie. Jeśli więc szukacie jedynie epickiej historii o miłości to nie jest to książka dla was, gdyż "Anna Karenina" ma wiele warstw, a jedynie jedną z nich jest wątek miłości Anny i Wrońskiego. Klasyka w pełnym tego słowa znaczeniu.
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/