Moje pierwsze odczucie po skończeniu czytania książki "Odkrywając siebie" - Dzięki Bogu już koniec. Treść powieści jest w nadmiarze napakowana scenami erotycznymi, w pewnym etapie czytania taki przesyt zaczyna męczyć psychicznie a czasem powoduje nawet niesmak.
Bohaterka historii to Gabriela, która jest "grzeczną dziewczyną", studentka, która nie zaznała przyjemności z seksu. Zgłaszając się do projektu, ma nadzieje na odkrycie własnych potrzeb, oraz spełnienie swojej największej fantazji... Początkowo Gabi jest postacią, do której czuje się sympatię, ale bardzo szybko to się zmienia. Z "grzecznej dziewczynki" zamiennia się w nimfomankę bez serca. Jej myśli ciągle krążą wokół zaspokojenia swoich potrzeb, samozadowolenia jak i prawie każdy mężczyzna zaczyna ją kręcić i ma z nim fantazje. Ma także obsesje na punkcie Grzegorza - podczas czytania tego wątku zastanawiałam się nad stanem psychicznym bohaterki. Nie zaprzeczę, że też czułam niesmak podczas poznawania tego elementu powieści.
Książka jest pełna fantazji erotycznych bohaterki, które często są pełne przemocy, poniżeń i masochizmu. Niestety ten element w treści bardzo często wzbudzał niemiłe wrażenie, a bardzo dokładne opisy też nie zachęcały do pochłaniającego czytania.
Styl autorki jednak przypadł mi do gustu. Zadbała o szczegóły, dobrze wykreowała Gabrielę - która niestety straciła w moich oczach, gdy zaczęła zachowywać się bezdusznie względem Michała. Poniosła także karę i przekonała się, że nie każda fantazja jest godna spełnienia. Postać Michała natomiast autorka potraktowała płytko - jest on bohaterem bezbarwnym, a zarazem ma w sobie wiele cech, które jednak czynią go pozytywną postacią.
Autorka też bardzo często wykorzystuje wulgarne nazwy, określenia. Pisze dość otwarcie, opisuje różne sposoby zaspokojenia swoich potrzeb. Wykorzystuje najczęstsze fantazje erotyczne ludzi. Nie ogranicza się także co do wieku oraz orientacji seksualnej, i to jest taki element dość zaskakujący. Niestety były momenty, które sprawiały, że robiło mi się ciężko na żołądku - jednak nie zdradzę o jakich wspominam.
Tak naprawdę bardzo trudno jest mi ocenić książkę - nie zachwyca, nadto przeładowana jest scenami erotycznymi, historia drugoplanowa, oraz element romantyczny potraktowany jet z góry. Książka chwilami bulwersuje, szokuje i powoduje niesmak, ale jest w stu procentach książką erotyczną. Kto lubi mocniejsze wrażenia - polecam, ale osoby gustujące w czymś delikatniejszym - raczej nie zachęcam.