Skoro pisałam Wam już o opowiadaniach z kurą Adelą w roli głównej, potem o książeczce ze szlaczkami i znaczkami, to teraz czas na te poważniejsze tematy czyli zadania dla nieco starszych dzieci pod tytułem "Piszę i liczę".
W środku znajdują się przeróżne ćwiczenia. Jak wskazuje na to tytuł będzie to pisanie i liczenie, ale zdecydowanie nie będą to takie zwyczajne przykłady jak w każdej książce w szkole. Tutaj będzie ciekawiej i zabawniej. Znajdziemy tu coś takiego jak na przykład kolorowanie ufoludka według wzoru, lecz aby go rozszyfrować trzeba najpierw zrobić trochę prostych równań. Będzie też rozszyfrowywanie ukrytych haseł, łączenie w pary, używanie znaków większości i mniejszości, rysowanie pętli z odpowiednią liczbą rzeczy, odgadywanie haseł, układanie wyrazów z rozrzuconych literek, rebusy oraz kilka krzyżówek...
Jak widzicie ćwiczenia zawarte w środku są naprawdę świetne, idealnie dobrane do wieku małego ucznia, a do tego o wiele ciekawsze dzięki czemu dziecko na pewno z większą przyjemnością przysiada do nauki, a w tym przypadku to raczej do nauki poprzez zabawę
Nikodem na tę część jest jeszcze nieco za mały. Nie umie jeszcze czytać i pisać, nie umie też dodawać czy odejmować. Na to przyjdzie odpowiednia pora i wtedy z całą pewnością i z ogromną przyjemnością wrócimy do tej pozycji, bo jest ona zdecydowanie godna uwagi. Tyle ciekawych rzeczy w jednym miejscu. dużo śmiechu i dużo nauki. Jestem pewna, że mojemu dziecku się to spodoba
Po raz kolejny mogłabym bez końca zachwycać się jakie to fajne, jakie ciekawe, jakie ładne. Oj wierzcie mi mogłabym
Ale tym razem nie będę się powtarzała, bo przy kilku poprzednich recenzjach na tematy tych książeczek już to robiłam. Powiem Wam tylko, że jeśli wasze dziecko zaczyna przygodę z czytaniem, pisaniem, liczeniem to powinniście zafundować mu te zadania. Moim zdaniem są świetne! Ale, żeby nie było, że książeczka taka idealna, ma ona też minus, moim zdaniem istotny. Ma ona zdecydowanie za mało stron
Także Pani autorko Joanno, ja jestem za tym, żeby te książeczki z zadaniami przybrały nieco swej objętości, jestem pewna, że każdy kto je posiada potwierdzi moje zdanie
A Wy koniecznie przekonajcie się sami!
Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/12/jak-...