Kontynuacja bestsellerowej serii o przygodach odważnej Tris i przystojnego Cztery po raz kolejny zachwyca swoją nieprzewidywalnością i dynamiką akcji. "Zbuntowana" podobnie jak "Niezgodna" poruszyła moje serce. Co sprawia, że cała seria jest tak fantastyczna?
Już w pierwszej części, gdy poznajemy zwyczaje poszczególnych frakcji, a w szczególności Nieustraszoności, pojawiła się u mnie chęć dorównania Cztery. Bardzo spodobała mi się idea walki ze swoimi słabościami i pokonywaniem lęków. Kilka dni po lekturze przemyślałam większość moich zachowań w różnych sytuacjach, tworząc osobistą listę strachów i lęków. Od tamtego czasu konsekwentnie staram się je przełamywać. Sam sposób w jaki powieść "zachęciła" mnie do pracy nad sobą jest godny uwagi. Ta seria naprawdę odmienia życie czytelników, wpływa na ich psychikę.
Te elementy w "Zbuntowanej" oczywiście pozostały, jednak o Nieustraszoności dużo nie poczytamy. Teraz przyszła pora na czujne obserwowanie innych cech ludzkiego charakteru. Możemy dowiedzieć się dużo więcej o Serdecznych, Prawych i Erudytach. Również wiele czasu autorka poświęca Altruistom, co jest oczywiste, gdyż jest to rodzima frakcja naszych głównych bohaterów.
Po tragicznej w skutkach symulacji, społeczeństwo dowiaduje się o Niezgodnych. Ich tożsamości przestają być tajemnicą, co Erudyci chcą wykorzystać do udoskonalenia symulacji, by przejąć kontrolę nad wszystkimi ludźmi. Tris i Tobias oczywiście starają się do tego nie dopuścić, ale los im nie sprzyja i wkrótce otaczające ich tajemnice i kłamstwa staną się nie do zniesienia dla obu stron. Co takiego skrywali Altruiści? Dlaczego Erudyci zaatakowali właśnie teraz? Czy rodzice Tris poświęcili się tylko po to by ją ratować, czy kryło się za tym coś więcej?
Głównym wątkiem "Zbuntowanej" są sekrety. Autorka skutecznie komplikuje życie bohaterom, umieszczając ich w środku przeróżnych spisków, intryg i ludzkich słabości. Nie można nikomu ufać, każdy może okazać się zdrajcą, każdy ma mroczne tajemnice, których nigdy, przenigdy nie chciałby zdradzić bliskim.
Sam wątek miłosny jest skomplikowany do granic możliwości. Trochę brakowało mi czułości i chwil radości między głównymi bohaterami, ale wszelkie konflikty i kłótnie sprawiają, że ich związek wydaje się jeszcze bardziej realistyczny, a miłość prawdziwa. Ponadto wątek dotyczący Petera stał się jednym z najbardziej zaskakujących w całym tomie.
Podsumowując, "Zbuntowana" to jedna z lepszych książek jakie czytałam. Często porównuje się ją do "Igrzysk Śmierci", ale osobiście uważam, że dzieło Veronici Roth jest dużo lepsze. Najbardziej cieszy mnie brak miłosnego 2+1, co wyróżnia powieść na tle podobnych pozycji. W marcu 2014 na ekranach kin pojawi się pierwsza ekranizacja serii książek. Już nie mogę się doczekać. Polecam!
Więcej moich recenzji na:
http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com