Uwaga: Duża dawka magii

Druga część siedmiotomowego cyklu fantasy "Harry Potter" autorstwa wybitnej brytyjskiej pisarki Joanne Kathleen Rowling.
Harry w dalszym ciągu odkrywa świat magii podróżując latającym Fordem Anglią lub przemieszczając się dzięki niezwykłemu proszkowi Fiuu.
Spotyka również domowego skrzata, który opowiada mu o spisku i ostrzega go przed powrotem do Hogwartu - szkoły magii, w której Harry poznał swoich najlepszych przyjaciół i spędził najwspanialszy rok w swoim życiu.
To miejsce stało się dla niego prawie jak dom, pierwsze miejsce gdzie czuł się akceptowany. Nie może więc zaakceptować propozycji skrzata, co pociąga za sobą lawinę nieprzewidzianych konsekwencji.
W końcu pojawia się w Hogwarcie, jednak, tak jak przewidział Zgredek, w szkole zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy.
Uczniowie przestają czuć się bezpiecznie, a nauczyciele rozważają zamknięcie szkoły,
obawiając się ponownego otwarcia Komnaty Tajemnic, niosącego w skutku falę niezidentyfikowanych morderstw.

W "Komnacie Tajemnic" razem z Harrym poznajemy legendę założenia Hogwartu, a co za tym idzie, utworzenia Komnaty. Dowiadujemy się o bestii uwolnionej przez "dziedzica" i z przerażeniem obserwujemy jak połowa szkoły wiąże z tym Harry'ego, gdyż jest on wężousty - potrafi rozmawiać z wężami, co raz nieświadomie robi na oczach całej szkoły.
Wywołuje to w nas potężne emocje. Nie możemy uwierzyć, że Harry jest tym, o kogo go podejrzewają. Irytujemy się słysząc docinki innych uczniów skierowane w stronę Harry'ego.
Jednocześnie nie widaomo, co będzie dalej z Hogwartem. Czy nauczyciele odesłą uczniów do domów i zamkną szkołę? Czy może złapią winowajcę? I kto nim w ogóle jest?

Przy okazjii poznajemy bliżej młodszą siostrę Rona - Ginny, która właśnie zaczyna pierwszy rok nauki w Hogwarcie. Będziemy mieli również okazję przyjrzeć się dokładniej przeszłości Hagrida i paru innych osób.
.
Książka pełna tajemnic, na co wskazuje już sam tytuł. Wspaniały klimat sprawia, ze mamy ochotę wejść do świata Harry'ego.
Przykre jest to, że jest zdecydowanie za krótka jak na tak fajną część.