Agnieszka Sikorska-Celejewska dzieciństwo spędziła w małej wsi Papowo Biskupie. Mieszkała w Chełmnie, Bydgoszczy i w różnych miejscach Trójmiasta, by osiąść w Gdańsku. Pracowała w bibliotekach szkolnych, prowadziła różnego rodzaju zajęcia dla dzieci i młodzieży, była trenerką Odysei Umysłu. Obecnie skoncentrowała się na pisaniu o książkach oraz ich pisaniu.
Jagoda i Dorota to główne bohaterki historii. Całkowite przeciwieństwa: Jagoda fanka zespołu „Hey”, ubiera się kolorowo, lubi zwracać na siebie uwagę, wychowywana przez babcię artystyczna dusza, która ma sto pomysłów na minutę. Dorota natomiast to dziewczyna z dobrego domu, rodzice wysoko wykształceni, dziewczyna dobrze ubrana momentami pod linijkę, nigdy nie wychodzi przed szereg. Dwa przeciwieństwa, które przyciągają się jak magnes i dzięki temu zostają najlepszymi koleżankami.
Dziewczyny poznajemy w momencie, gdy kończą liceum i nie chcą rozpoczynać studiów, tylko wyjechać do dużego miasta i rozpocząć pracę. Mają wysoko postawione ambicje i bardzo duże marzenia. Wynajęcie mieszkania, znalezienie pracy i życie, bo bycie dorosłym jest super!
Dziewczyny planów mają sporo, ich marzenia nie do końca się spełniają. Miało być super, a wynajmują malutki pokoik u starszego małżeństwa. Miała być super praca, a jedyne ogłoszenia, gdzie niewymagane jest doświadczenie to akwizycja. Czy dziewczyny sobie poradzą, gdy zaczną kończyć się pieniądze, i każdą złotówkę będą oglądać z różnych stron, zanim zdecydują się ją wydać?
„Jest super!” to według planu autorki pierwsza część trzytomowej całości. Gdzie każda z nich będzie tworzyła odrębną całość, a tylko niektóre wątki w nich zawarte będą wspólne.
Jak wspomina autorka na swojej stronie, „Jest super!” to książka przeznaczona dla młodzieży 16+, sugerują to również obie bohaterki. Gdy skończyłam liceum nie miałam takich pomysłów, aby wyjechać z rodzinnego domu, rzucić się na głęboką wodę. Możliwe, że młodzież wtedy miała trochę inne priorytety? Skoro świat tak pędzi do przodu to i młodzież szybciej dorasta emocjonalnie? Możliwe, że miałam większe obawy przed tą dorosłością.
Zdanie egzaminu maturalnego to pierwszy krok ku dorosłości. Jak uważa młody człowiek, ma on większe prawa, chce zamieszkać sam i zarobić na swoje utrzymanie. Wydaje się mu wtedy, że jest to proste, przecież praca czeka na każdym kroku, wystarczy dobrze się rozejrzeć. Czy jednak jest tak łatwo?
Jak się okazuje świat nie jest tak kolorowy, jakby się wydawało i trzeba walczyć o swoje. Dziewczyny bardzo dotkliwie się o tym przekonają. Pierwsze zderzenie z rzeczywistością to wynajęcie pokoju w mieszkaniu wścibskich starszych ludzi, później trudne, mozolne poszukiwanie pracy. Gdy wydaje się, że wszystko zaczyna się układać i znajdują pracę, zostają oszukane i nie wszystkie pieniądze zostają im wypłacone. Z braku pieniędzy, a przede wszystkim z powodu toksycznych starszych ludzi, u których mieszkały, muszą szukać nowego mieszkania.
Wiele razy, gdy stoją już nad przepaścią, wydaje się, że lepiej już nie będzie, mają myśl powrotu do rodziny. To trudne decyzje, które muszą podjąć. Wtedy dopiero przekonują się, że ta „piękna dorosłość” wcale taka kolorowa nie jest. Dorosłość to nie metryka, dorosłość to przede wszystkim psychika.
Autorka ukazała obie dziewczyny, jako osoby twardo stąpające po ziemi. Pokazuje, że każdy ma prawo do idealizowania świata, a później zderzenia z trudną rzeczywistością, co tylko umacnia jego kolejne postępowanie i pozwala wyciągać wnioski. Dziewczyny pomimo kłód, jakie rzuca przed nimi życie, idą do przodu nie poddają się, wręcz przeciwnie, starają się wspierać siebie nawzajem.
Książkę czyta się bardzo dobrze, jest to lektura na jeden wieczór. Język jest prosty, przystępny.
Tu humor przeplata się z rozpaczą. Jednak daje nadzieję dla młodego czytelnika, że walka, uparte dążenie do celu, wiara we własne możliwości przyniesie efekty. Agnieszka Sikorska-Celejewska bardzo umiejętnie przedstawiła dzisiejszą młodzież, ukazała ich ambicje. W bardzo realny sposób pokazała długą krętą drogę ku tej prawdziwej dorosłości. To bardzo dobra pozycja dla młodego pokolenia pokazująca, że walka o samego siebie jest dobrym kierunkiem. Nie zawsze należy czekać na „gotowe”, nie zawsze będzie pozytywnie, wiele razy trzeba się potknąć, aby w końcu obrać ten dobry kierunek.
Książkę polecam. Ci, którzy mają lata młodzieńcze już za sobą pewnie nie do końca będą chcieli po nią sięgnąć, jednak powiem Wam, że warto. Fabuła jest interesująca, akcja wartka, główne bohaterki bardzo dobrze nakreślone i pewnie będą osoby, które znajdą w nich cząstkę siebie.