Józef Tischner, myślenie według miłości. Ostatnie słowa.

Recenzja książki Józef Tischner, myślenie według miłości. Ostatnie słowa.
Wspomnienia po znanych, cenionych i szanowanych osobach zawsze są dla mnie lekturą bardzo ciekawą i pouczającą. Oczywiście nie mam na myśli celebrytów czy sławy show biznesu, ale osoby, które wiele przeżyły, dokonały i widziały w swoim życiu. Jeśli taką osobą jest ktoś, kto dodatkowo poświęcił swe życie innym, takie wspomnienia są jeszcze cenniejsze, bo można nie tylko dużo dowiedzieć się o życiu, ale i poznać wiele prawd, które choć często banalne, doskonale sprawdzają się na co dzień.
Jedną z takich osób był ksiądz Józef Tischner. Choć nie wszyscy go kojarzą, była to postać godna uwagi. Był on wybitnym kapłanem i intelektualistą, prywatnie zaprzyjaźnionym z metropolitą warszawskim Kazimierzem Nyczem. Mało kto wie także, że istnieje Stowarzyszenie "Drogami Tischnera", w skład którego wchodzą szkoły w całej Polsce. Stowarzyszenie wspomaga nauczycieli i uczniów, organizuje konkursy, wycieczki i rajdy. Inną instytucją jest Krakowskie Hospicjum dla dzieci imienia księdza Józefa Tischnera.
Był to ksiądz o wielkim sercu i intelekcie, tworzył mnóstwo książek, angażował się w pomoc innym, był obecny, a jednocześnie zawsze pozostawał gdzieś z tyłu. Cechowała go skromność i wrażliwość. Potrafił inspirować ludzi swą twórczością, a jego wypowiedzi są swego rodzaju mottami dla wielu osób. W życiu prywatnym zmagał się z chorobą nowotworową, ale nie opuściła go wiara i optymizm. Powtarzał, że choroba zamiast mu coś zabrać, tylko dodawała mu sił i sprawiała, że zaczynał postrzegać siebie i świat w innych barwach. Doceniał życie i postrzegał je zupełnie inaczej, pełniej, niż przed chorobą. W trakcie leczenia przeniósł się do mieszkania rodziny i tam uwielbiał bywać najczęściej, także i po powrocie do swojego domu. Był bardzo związany ze swoją rodziną, napawał wszystkich optymizmem i tak jest też do dzisiaj, dzięki jego publikacjom cenionym i aktualnym do dzisiaj.
W życiu księdza było mnóstwo zabawnych momentów, jak ten gdy mając podłączoną "rurkę" po operacji, przyjmował przez nią pokarm, jednak zdarzało mu się, że jedzenie miało zbyt gęstą konsystencję i rurka zapychała się. Wtedy tez prosił bratanka, aby pomógł mu przepchać ją drutem. Choć ta sytuacja może wydawać się tragiczna, trudna, Tischner czynił z takich momentów zabawę, sprawiał, że wszyscy wokół zarażali się optymizmem. Jednak bywały i momenty ciężkie, ksiądz bardzo przeżył kłamliwy artykuł napisany przez pewnego dziennikarza, w którym ten kwestionował patriotyzm kapłana. Jednak bez względu na takie sytuacje, nie zrażały one go do ludzi. Choć jego zdrowie utrudniało mu wiele czynności, wbrew pozorom to właśnie choroba odnowiła wiele kontaktów, życie księdza wypełniło się spotkaniami, na które na co dzień nie miał czasu. On sam żartował, że choroba zwolniła go z wielu obowiązków, do których wcale się nie kwapił.
"Myślenie według miłości" to zapis życia wspaniałego kapłana, jego codzienności, zmagań z życiem i twórczości bardzo obecnej w jego życiu. Autor zgłębia nam tajniki tej osobistości, ale jednocześnie przedstawia go jako zwykłego człowieka, nie podaje zbyt wielu intymnych szczegółów z jego życia. Mimo to, dzięki tej książce bardzo dobrze poznałam jego charakter, zapoznałam się lepiej z jego dziełami i przyswoiłam trochę życiowych prawd, których nie sposób pominąć, bo Józef Tischner emanował nimi w każdym aspekcie swego życia.
0 0
Dodał:
Dodano: 12 XI 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 157
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 VIII 2013

Recenzowana książka

Józef Tischner, myślenie według miłości. Ostatnie słowa.



Książka Tomasza Ponikły to nie tylko opowieść o życiu i myśli Wielkiego Filozofa. To także swoisty "przewodnik" po problemach sensu naszego istnienia, sensu (lub bezsensu) cierpienia, śmierci i zła, a wreszcie zaproszenie do namysłu nad tajemnicą wiary i nadziei. Opisując ostatnie lata życia ks. Józefa Tischnera i analizując jego teksty z tych lat zmagania się ze śmiertelną chorobą, Tomasz Ponikło...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)