Co się kryje... w Krainie Mikołaja?

Święta coraz bliżej więc powoli można zacząć o nich myśleć prawda? Wiec warto przy okazji pomyśleć również o Mikołaju...A wiecie co kryje się w krainie Świętego Mikołaja? Bo ja wiem! I z chęcią Wam co nieco opowiem Dzięki tej książeczce właśnie można zaglądnąć do miejsca gdzie Mikołaj przygotowuje się do świąt, a nawet potowarzyszyć mu podczas podróży, w której obdarowuje dzieciaki prezentami

Pamiętacie jak pisałam Wam o książce "Co się kryje... w Krainie Piratów?" Dzisiaj kolejna część, w której do odszukania będzie ponad 1000 rzeczy znajdujących się na obrazkach. Zaciekawieni? W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak przybliżyć Wam jej zawartość


W podróży do krainy Świętego Mikołaja towarzyszyć będą nam Ewa i Oskar. Ta dwójka dzieciaczków również postanowiła sprawdzić jak wyglądają świąteczne przygotowania w wykonaniu Mikołaja oraz jego brygady elfów. A więc zaczynamy poszukiwania! W środku znajdziemy 11 obrazków przedstawiających różne sceny z życia Mikołaja. Pod spodem lub po boku umieszczone są ramki, w których znajdują się przedmioty wraz z liczbą jakie dziecko powinno odszukać na danym obrazku. Na każdej z ilustracji w tej książeczce ukryci są gdzieś również nasi mali towarzysze- Ewa i Oskar. Ich także powinniście odnaleźć...

Na początku odwiedzimy pokój, w którym sortuje się listy od dzieci z całego świata, następnie wraz z elfami weźmiemy udział w mistrzostwach w lepieniu bałwana. Zaglądniemy również do pracowni Mikołaja gdzie praca idzie pełną parą, wpadniemy także do fabryki zabawek, do pokoju relaksacyjnego gdzie Mikołaj i elfy odpoczywają przed długą podróżą. Wraz z całą gromadką elfów odprowadzimy Mikołaja na jego osobiste lotnisko skąd zaraz wyruszy w świat rozdawać prezenty. Będziemy towarzyszyć mu również podczas podróży, zobaczymy w jaki sposób Mikołaj wraz z pomocnikami dostarcza prezenty. Zawitamy również na Bożonarodzeniowej uczcie Św. Mikołaja, a na koniec wspólnie wyruszymy na zasłużone wakacje do ciepłych krajów

Jak widzicie w czasie świąt naprawdę dużo się dzieje na biegunie północnym! Więc wierzcie mi, odszukanie tych wszystkich przedmiotów z ramek może wcale nie być takie łatwe jakby się wydawało. Na ilustracjach jest bardzo dużo szczegółów i właśnie dlatego jest to taka wspaniała zabawa, a przy okazji idealne ćwiczenie na kształtowanie i trenowanie percepcji wzrokowej. Sądzę, że jest to pozycja idealna już dla 4-latków. Takie dziecko powinno już dobrze radzić sobie ze skupianiem uwagi na jednym zadaniu i na liczeniu tych kilku rzeczy, które musi odnaleźć. Jednak nie znaczy to wcale, że starsze dzieciaczki będą się przy tej książce nudziły. Zdecydowanie nie, bo znalezienie ponad 1000 przedmiotów wcale nie będzie takie łatwe i z pewnością nie znudzi się to zbyt szybko naszemu dziecku.

Moim zdaniem jest to naprawdę ciekawa książka, a nawet cała seria książek, bo w innych częściach odwiedzić możemy również krainę dinozaurów, krainę piratów, krainę księżniczek oraz krainę wróżek. Ta część idealnie nadaje się właśnie na zbliżający się okres świąteczny. Więc może warto pomyśleć o małym upominku na przykład na Mikołajki? U nas poza słodyczami właśnie ta pozycja znajdzie się w bucie na parapecie. Właściwie to obok buta, ale wiadomo o co chodzi Jestem pewna, że Nikodem bardzo się ucieszy, ponieważ przeszukiwanie krainy piratów sprawiło mu bardzo wiele radości


Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/10/co-s...