Rośnie mi mała projektantka mody. Ostatnio wielką pasją mojej córeczki jest wymyślanie przeróżnych kreacji, które swoją pomysłowością nie raz już mnie zaskoczyły. Szkoda tylko, że jej umiejętności manualne nie zawsze idą w parze z wyobraźnią co kończy się na tym, że mała zamiast rysować złości się sama na siebie. Bo nie potrafi odwzorować tak do końca tego, co chciałaby zaprezentować.
Gdy więc zobaczyłam tą książeczkę pomyślałam sobie, że Alicja na jej widok powinna się ucieszyć. Co prawda to nie do końca jest to co moje dziecko chciałoby zrobić. Bo w tym przypadku nie chodzi o samo projektowanie strojów lecz raczej o ich dobór na określoną okazję, ale zawsze to coś w tym temacie. Poza tym znajdziemy tu także całkiem sporą ilość naklejek. A takie dodatki w lekturach dla dzieci mojej córce jakoś wcale się nie nudzą.
Zatem jak już się domyślacie jest to książeczka z zadaniami. Znajdziemy w niej aż 21 kolorowych obrazków przedstawiających różne ciekawe scenki oraz ponad 250 strojów i akcesoriów. Na wspomnianych wcześniej ilustracjach widzimy różne postacie. Co prawda nie są one nagie, ale często niekompletnie ubrane. Nasze dziecko ma więc za zadanie skompletowanie bądź po prostu zaprojektowanie nowego stroju dla dziewcząt z obrazków korzystając z dostępnych w książeczce dodatków. A ubranka te oraz akcesoria są naklejkami, więc zabawa ta jest nie tylko bardzo łatwa, ale również niezwykle przyjemna dla każdego szkraba.
Wspomniane wcześniej scenki mają bardzo różnorodną tematykę. Jest tu na przykład obrazek zatytułowany "Przed balem" czy "Lekcja tańca". Ale są też takie jak: "Zakupy", "Na łonie natury", "Przyjęcie na zamku" itp. Tak więc nasze dziecko może wykazać się wiedzą i wyczuciem stylu dopasowując odpowiednie stroje do danej okazji. Ale nie możemy także zabronić dziecku wykazać się swoją wyobraźnią zdobiąc postacie niekiedy wręcz na przekór. Bo to nie jest książka do nauki i nie chodzi o to by sprawdzić umiejętności malucha. Fakt, polecenia do każdego obrazka sugerują, by dobierać stroje odpowiednio do tematyki scenki, ale przecież najważniejsze w takich publikacjach jest to, by nasze dziecko po prostu świetnie się bawiło!
Koniecznie muszę również wspomnieć o jakości wykonania tej lektury. Bo uważam, że warto na ten szczegół zwrócić uwagę. Książeczka ta jest bowiem ładnie wykonana. Kartki są grube i śliskie, więc gdy maluch niezręcznie umieści naklejkę na postaci, spokojnie może ją odkleić i spróbować jeszcze raz. A obrazki, które należy ozdobić są naprawdę bardzo ładne. Kolorowe i wesołe, że aż przyjemnie na nie popatrzeć. Dodam także, że korzystanie z dołączonych naklejek jest naprawdę bardzo łatwe. Poszczególne elementy łatwo odchodzą od kartki. Są dokładnie wycięte, więc dziecko nie ma kłopotu z wydostaniem ich z obramowania bez niepotrzebnych zniszczeń czy rozdarć. Mówiąc krótko, maluch spokojnie poradzi sobie sam z tą zabawą i nie będzie potrzebował pomocy dorosłych.
Jak już wspomniałam, książeczka ta nie do końca realizuje marzenia mojej córeczki. Ale muszę przyznać, że Alicja świetnie się przy niej bawiła i spędziła z tą lekturą sporo czasu. Nie wykonała wszystkich poleceń za jednym podejściem, więc książeczka ta starczyła jej na jakiś czas. Ale też z ogromną przyjemnością do niej wracała i widziałam, że ta zabawa sprawia jej wiele radości. Zdradzę Wam więc sekret, że wydawnictwo Olesiejuk ma w swojej ofercie jeszcze cztery inne książeczki o bardzo podobnej tematyce, więc wybór jest dość szeroki. Znajdziecie je >>tutaj