Queen to zespół kultowy, o sławie międzynarodowej, zespół ceniony, uwielbiany i rozchwytywany. Mimo, że dziś jego obecność w świecie muzycznym jest znikoma, jego reputacja i miłość fanów wciąż utrzymują go na liście zespołów wszech czasów. Muzyka, teksty i piosenki, wciąż czołowe utwory na listach przebojów. Queen to zespół, który zna każdy, niezależnie od wieku.
Książka jest zapisem z życia scenicznego i zakulisowego zespołu, z dokładnymi szczegółami, ciekawostkami i anegdotami z tras koncertowych i występów grupy. To nie lada gratka dla fanów i dużo zaskakujących faktów dla osób lubiących poznawać życie znanych gwiazd "od kuchni". Autorem jest Peter Hince, natomiast nad książką opiekę sprawował Roman Rogowiecki. Już czytając jego wstęp, zgodziłam się w nim w stu procentach. Rogowiecki pisze, że obawiał się kolejnej biografii napisanej przez "kogoś" kto znał zespół. Obawiał się dlatego, że ostatnio biografii pisanych właśnie przez takie nagle pojawiające się, nieznane osoby z otoczenia gwiazd, jest coraz więcej. Często okazuje się, że ich znajomość kończy się na jednym spotkaniu, a i to czasem nie. Chyba każdy to zauważył, a nie jest to dobre zjawisko, bo choć o naszych idolach chcielibyśmy czytać jak najwięcej, to jednak w tak dużej gamie książek biograficznych coraz trudniej dostrzec te naprawdę wartościowe, rzetelne i prawdziwe. Ta jednak właśnie do takich się zalicza, bo Peter Hince należał do obsługi technicznej, jako jeden z nielicznych miał przepustki do garderoby i za kulisy, a także przez kilkanaście lat pracował dla zespołu i był prawą ręką Freddiego Mercury.
Freddie Mercury to już ikona i legenda muzyki w jednym. Jego niezwykła charyzma i talent przeszły do historii jako nie powtarzalne i do tej pory nie pojawił się drugi tak oryginalny człowiek. Znany był z ekscentrycznego i szalonego stylu bycia i dziwnych zachowań zarówno na jak i za sceną. Nie inaczej został tez pokazany w biografii. Nie ma tu zaskakujących faktów mówiących o jego drugiej, łagodnej i spokojnej naturze. Mercury był dokładnie taki, jakim widziano go podczas występów i jego charakter nie zmieniał się po za nią. Nie oznacza to jednak, że w książce wieje nudą. Wręcz przeciwnie. Znamy jego upodobania i wygłupy podczas koncertów, ale jeszcze ciekawsze są historie za kulisowe.
Peter Hince opisuje zespół trochę jako "jeden wielki bałagan", tak przynajmniej wynika z jego opowieści. Choć nie co spokojniejsi, to jednak jego koledzy z zespołu nie odstawali zbytnio od Freddiego. Wszyscy lubili alkohol, zabawę i romanse. Wspólnie imprezowali przez cały czas i zasłynęli swym buntowniczym stylem życia. Sam Freddie był osobą bardzo głośną, ekscentryczną i uwielbiał być w centrum zainteresowania. Wymagał ciągłej uwagi i tłumu wokół siebie, nie tylko gdy śpiewał, ale i w czasie odpoczynku. Lubił błyszczeć i cieszyło go zainteresowanie wokół zespołu. Jego wybuchy i impulsywność sprawiały, że po pewnym czasie mało kto zwracał na nie jeszcze uwagę, były raczej nieodłączną częścią jego osobowości. Hince pozwala nam wkroczyć w nieco bardziej prywatne strefy życia zespołu, dowiadujemy się wielu ciekawostek o zwyczajach wśród ekipy, która lubiła zamieniać słowa w tytułach piosenek, przez co często powstawały śmieszne żarty, ale też i nie da się nie zauważyć, że autor wkradł do książki mnóstwo szczegółów ze swojego życia.
Myślę, że ta biografia to świetnie i prosto napisana historia jednego z najciekawszych zespołów dwudziestego wieku. Czytając ma się wrażenie, jakby członek ekipy na żywo relacjonował nam swoje przeżycia i doświadczenia. Język jest potoczny, bardzo lekki i prosty, rozdziały przejrzyście poukładane według tematów, a całość nie jest uporządkowana chronologicznie. To zlepek utworzony z pamięci Hince, ale na dłuższa metę bardzo przypadło mi to do gustu, bo dzięki temu jeszcze bardziej miałam wrażenie, jakbym słuchała opowieści znajomego, a przede wszystkim taki zapis umożliwił czytanie według własnego uznania, bez narzuconej kolejności.
Zdecydowanie polecam tą biografię bo choć nie jestem wielką fanką zespołu, to jednak trzeba przyznać, że rzadko zdarza się życie tak fascynujące i momentami szokujące, jak zespołu Queen i Freddiego Mercury.