Kasia Michalak to jedna z moich ulubionych pisarek. Każda jej książka, po którą sięgam dostarcza mi wiele emocji i wzruszeń. Mam nadzieję, że "Gra..." jest wstępem, a w kolejnych tomach znajdę to "coś" Kasi Michalak, które mnie zawsze urzeka - jestem optymistką
Czekam na drugi tom Ferrinu !
"Gra o Ferrin" to pierwszy tom opowieści o Ferrinie, bajkowym królestwie, do którego pragnie przenieść się Karolina. Nasza główna bohaterka to lekarz pogotowia ratunkowego, bardzo zaangażowana w swój zawód, w misję ratowania życia. Mocno przeżywa stratę pacjentów, a jeszcze mocniej to w nią uderza, kiedy na dyżurze ma do czynienia z dziewczyną, która wyskoczyła z piątego piętra - pomimo zaangażowania Karoliny nie udaje się jej uratować... Mało tego dziewczyna wygląda jak odbicie lustrzane Karoliny - bliźniaczka? Nie wiadomo, przecież Karolina wychowała się w domu dziecka....
Po powrocie do domu Karolina "przemienia się" w Anaelę i przy pomocy naszyjnika ciotki Maryli - Amarilli przenosi się do innego świata. Trafia do magicznego świata elfów, smoków i walk o Ferrin pomiędzy dwójką braci, Reikanem i Sellinarisem. Uznana zostaje tam za Leczącą. Spotyka ją tam wiele perypetii, spotyka miłość.... i to nie jedną... Jak potoczą się losy Karoliny-Anaeli? Czy dotrze do Ferrinu? Czy uda jej się wrócić do domu?
Nie opiszę nic więcej, bo Kasia Michalak zawsze zwraca mi uwagę, że za dużo zdradzam - Kasiu tym razem bez szczegółów
W "Grze o Ferrin" mamy barwnie odmalowany świat z fantastycznych wizji, pełen niezwykłych stworzeń (moje serce ujął Saris), walk i magii. Jednak postacie złe, nie do końca są złe, a dobre - nie zawsze dobre. Nic nie jest tutaj jednoznaczne, łatwe czy proste. Opowieść kluczy i zawija meandry, czasem się gubiłam, ale wracałam na właściwą ścieżkę. To kawał dobrej fantastyki...., ale póki co mnie bardziej oczarowała Kasia Michalak realem. Niezwykły cykl "Poczekajka", czy mój ulubiony "Sklepik z Niespodzianką", porwały mnie i zaczarowały bardziej niż Ferrin, ale ciągle liczę, że po przeczytaniu drugiego tomu powiem "Mea culpa - uwielbiam Ferrin" .
Tymczasem polecam wszystkim książki Kasi Michalak, bo u niej magię można znaleźć nawet w szarym, zwykłym życiu ! Pozostaję fanką jej twórczości - czego i Wam życzę