„Demony- Pokusa” okazały się miłą i sympatyczną lekturą, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po jej kontynuacje, czyli „Demony- Grzech Pierworodny”
Luc jest teraz człowiekiem i razem z Frannie tworzą udaną parę. Wszystko w ich życiu układa się dobrze, aż do chwili, kiedy Piekło zaczyna się upominać o swojego pracownika. Bohaterom pomaga anioł struż Frannie Matt. Początkującego anioła zaczyna rozpraszać nowa sąsiadką Luca- Lili, która zmąci ich błogi spokój, a Frannie i Luc muszą martwić się nie tylko o siebie, ale i o swoich przyjaciół.
Bohaterowie są bardzo sympatyczni, szczególnie Luca łatwo polubić. Odkąd stał się człowiekiem wydaje się idealny, zakochany w swojej dziewczynie po uszy. Chłopak jest świadomy, że często naraża Frannie, ale i kieruje się samolubną chęcią przebywania obok niej. Frannie w poprzedniej książce denerwowała mnie swoimi rozterkami dotyczącymi wyboru chłopaka, tu moja niechęć stała się słabsza, ponieważ jej dylematy są spowodowane silnymi emocjami, bólem serca i sytuacjami, które przerastają tak młodą dziewczynę. Jej postać mogę ocenić na plus.
Akcja toczy sie szybko i wciągnęła mnie . Cały czas coś się dzieję i dzięki temu się nie nudziłam. Czy zaskoczyła mnie? No cóż, jeśli chodzi o Lili to od początku można wyczuć, że nie jest zwykłą nastolatką i łatwo przewidzieć jej ukrytą moc, do której było wiele sugestii. Jedna rzecz mnie szczególnie zdziwiła, jednak jej nie zdradzę, żeby nie popsuć wam niespodzianki, jeśli tak mogę to określić . Język jest prosty i młodzieżowy , nie brak w nim mocniejszych wyrażeń oraz namiętności. Książkę łatwo i szybko się czyta.
„Demony- Grzech Pierworodny” jest udaną kontynuacją, może nawet lepszą. Pomimo swoich atutów nadal mogę jej zarzucić brak oryginalności lub jakiegoś mocnego „uderzenia”, które by wyniosło ją na wyżyny gatunku, dlatego książkę uznaje za bardzo przyjemne czytadło, które mogę polecić zakochanym dziewczyną. Po trzecią część na pewno sięgnę, tym bardziej, że zakończenie pozostawiło po sobie wiele niewyjaśnionych spraw.
4/6
http://ksiazkimoni.blogspot.com/2013/08/demony-grzech-pierwo...