Wiele książek opowiada o przyjaźni, odwadze i więziach rodzinnych. Pod tym względem do wyboru jest bardzo dużo pozycji. Te same tematy w swojej nowej książce postanowiła poruszyć Michelle Paver. Osadziła wszystko w epoce brązu, wzbogaciła o fantastyczną rzeczywistość i powstała z tego bardzo wciągająca lektura.
Autorka urodziła się w Malawi, w wieku trzech lat zamieszkała w Anglii, w Wimbledonie. Ukończyła wydział biochemii na Uniwersytecie Oksfordzkim. Następnie zaczęła pracować jako prawnik. W 1996, po śmierci ojca, poprosiła o jednoroczny urlop i zaczęła planować swoją pierwszą książkę. Sławę przyniósł jej sześciotomowy cykl powieści dla dzieci ,,Kroniki Pradawnego Mroku".
W ,,Bogach i wojownikach" poznajemy Hylasa. Chłopak jest Osobnym, co oznacza, że żyje poza swoją społecznością. Urodził się poza wioską i teraz musi żyć, jako pasterz kóz. Towarzyszy mu młodsza siostra, która jest dla niego jedyną rodziną oraz najlepszy przyjaciel, który przy okazji jest synem wodza. Pewnego dnia wszystkich Osobnych zaczynają ścigać wojownicy, zwani Krukami. Hylasowi udaje się przeżyć, ale zostaje rozdzielony z siostrą. Od tej chwili chłopak stara się ją odnaleźć. Aby to zrobić wypływa w morze i dociera na tajemniczą wyspę, gdzie poznaje córkę kapłanki - Pirrę. Razem będę odkrywać sekrety nowego miejsca i walczyć o przetrwanie.
W książce, jak widać po opisie, możemy spotkać się z bardzo ciekawą fabułą. Autorka wprowadza nas do krainy Bogów i Wojowników, pradawnych legend i zwyczajów. Jest tego bardzo dużo, a z każdego wątku możemy dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Historia poprowadzona jest w przemyślany sposób. Autorka może poszczycić się lekkim piórem, dzięki czemu aż się chce czytać. Zaserwowała czytelnikowi barwne opisy świata przedstawionego, które ani przez chwilę nie nudziły, a co więcej, pozwalały na dokładne wyobrażenie o całości. Informacja na okładce mówi nam, że grupa wiekowa to 9+. Jak najbardziej się zgadzam. Przedstawiona historia, spodoba się młodszym czytelnikom, jednak starszy też nie będzie się nudził. Możecie mi wierzyć, ja nie nudziłam się ani przez chwilę. Jedyne co mogę zarzucić, to zbyt mała liczba stron i to, że muszę czekać na dalszy rozwój wydarzeń.
Kolejną rzeczą, która zachwyca w książce jest przedstawienie rzeczywistości. Widać pracę, jaką Michelle Paver włożyła w wykończenie wszystkiego. Akcja umieszczona jest w Grecji epoki brązu. Wiele szczegółów, jak i sama notka od autorki na końcu, potwierdza włożone serce i czas w wykończenie tej historii. Nie mamy tu totalnego misz-maszu ani nagich historycznych faktów. Wszystko jest ze sobą połączone w sposób niemal idealny. Dostajemy też wiele wartości moralnych, które możemy podziwiać - jak chociażby wymienione już przyjaźń, odwaga czy więzi rodzinne. Z jednej strony prehistoryczna Grecja, z drugiej świetna fantastyczna historia i wartości, na których możemy się wzorować. Czegóż chcieć więcej?
Hylas to bardzo odważny, dwunastoletni chłopiec. Postanawia wyruszyć w niebezpieczną wędrówkę w poszukiwaniu siostry. Jego życie nie raz zawisa na włosku, ale on nie poddaje się, bo wie, co musi zrobić. Każde jego działanie sprowadzone jest do jednego - przetrwania. Na Wyspie pozna Pirrę, córkę kapłanki, która uciekła przed okrutnym losem, który na nią czekał. Czy nie możemy tego podziwiać? Oczywiście, że możemy, bo walkę przeciw złemu systemowi zawsze trzeba szanować. Przyjaźń między nimi nie pojawia się od razu. Początkowo są do siebie wrogo nastawieni, jednak potem, wraz z rozwojem wypadków zaprzyjaźniają się. Dzięki temu całość nie wydaje się sztuczna. Mamy tu jeszcze jednego ważnego bohatera - niejakiego Ducha. Nie będę zdradzała, kim on naprawdę jest, ale możecie być pewni, że jego tożsamość Was zaskoczy, a fragmenty z nim będzie się czytało bardzo dobrze.
Książka ma przepiękną okładkę. Są tu zarówno części matowe, jak i te, która ja nazywam śliskimi. Wygląda to po prostu przepiękne. W środku możemy znaleźć mapkę Wyspy Płetwowego Ludu, a każdy rozdział rozpoczyna się małym, tematycznym rysunkiem. Oko naprawdę się cieszy, gdy widzi coś takiego.
,,Bogowie i wojownicy" to przepiękna, bardzo malownicza i magiczna historia. Spodoba się zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. Przygody Hylasa i Pirry śledzi się bardzo przyjemnie. Może nie wywołały we mnie wielkich zaskoczeń, ani momentów skrajnych emocji (dlatego nie ma najwyższej oceny), ale czytało się je bardzo miło. Książka posiada ciekawą fabułę, dopracowanie świata przedstawionego i interesujących bohaterów, dlatego z czystym sercem polecam!