Jakiś czas temu wspominałyśmy Wam już o Śwince Peppie oraz o ciekawej serii "Książeczki z półeczki". Wtedy miałyśmy okazję przedstawić Wam "Lekcje tańca" i "Czerwonego Kapturka" czyli 11 i 13 część. Dzisiaj chciałabym napisać Wam kilka słów o części 16 czyli "Małym Aleksandrze"
Do Świnki Peppy i jej rodziny przyjeżdżają goście. Są nimi wujek świnka, ciocia świnka, kuzynka Chloe i jej brat czyli mały Aleksander. Wszyscy bardzo cieszą się ze spotkania, ale Peppa chyba w szczególności. Z przyjemnością pomaga cioci przy karmieniu swojego kuzyna, przy jego kąpaniu i koniecznie chce go nauczyć mówić, ale chłopiec jest jeszcze za malutki. Jednak czy na pewno? Może Śwince Peppie jednak uda się nauczyć go jakiegoś fajnego słowa
Już nie raz wspominałam, że Nikodem czuje się już za duży na takie bajeczki, jednak nie zmienia to faktu, że jeszcze jakiś czas temu oglądał je z wielkim zainteresowaniem. Świnka Peppa jest wesołą dziewczyną, która z ogromną przyjemnością opiekuje się swoim bratem, pomaga rodzicom, bawi się oraz uczy nowych rzeczy. I to właśnie zobaczymy w tych bajeczkach. Są one dosyć proste, mało skomplikowane, ale jednak mimo to główna bohaterka podbiła serduszka najmłodszych.
Książeczka ta również jest taka hmmm "prosta". Chodzi mi oczywiście o to, że zarówno tekst tak jak i ilustracje są takie same jak w przypadku bajki w tv. Zdania są mało skomplikowane, a ilustracje są kolorowe, dziecięce i bez zbędnych szczegółów. W przypadku takiej dziecięcej bajeczki sprawdzają się one świetnie, pasują wprost idealnie
Czcionka natomiast jest duża i czytelna, chociaż sądzę, że bajka ta przeznaczona jest jednak dla nieco mniejszych czytelników, to gdyby starszaki miały ochotę to bez problemu będą mogły same zająć się tą lekturą. Moim zdaniem seria tych książeczek to wspaniały pomysł. Każdy mały fan świnki Peppy niewątpliwie będzie zachwycony!
Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/08/swin...