„Nie da się nigdy nikogo poznać do końca. Dlatego to jest jedna z najbardziej przerażających rzeczy – przyjmowanie kogoś na wiarę i nadzieja, że on przyjmie nas tak samo.”
Gemma różni się od swoich rówieśniczek – panienek o dobrym i nienagannym wychowaniu. To dziewczyna o trudnym charakterze, bardzo uparta i przekorna. Po tragedii, jaka spotyka jej rodzinę w Indiach, Gemma trafia do Akademii Spence nieopodal Londynu. Londynu, o którym zawsze śniła i pragnęła odwiedzić. Teraz w nowym miejscu nastolatka czuje się bardzo samotna i dręczą ją wyrzuty sumienia, lecz powoli zaprzyjaźnia się z trzema uczennicami szkoły z internatem. Wszystkie razem odkrywają prawdę o pradawnym stowarzyszeniu zwanym Zakonem, zaś Gem o sobie. Dziewczynę również prześladuje pewien młody chłopak, który daje jej różne ostrzeżenia.
"Ale przebaczenie... Trzymam się tego niewielkiego okruchu nadziei i tulę go mocno, pamiętając, że w każdym z nas mieszka dobro i zło, światło i ciemność, sztuka i ból, wybór i żal, okrucieństwo i poświęcenie. Każdy z nas jest swoim własnym chiaroscuro, własnym kawałkiem iluzji, który stara się przerodzić w coś konkretnego, coś realnego."
„Mroczny sekret” to pierwsza część trylogii „Magiczny Krąg”. Książka ta przyniosła autorce światowy rozgłos. Akcja powieści rozgrywa się pod koniec dziewiętnastego wieku, w wiktoriańskiej Anglii. Libba Bray nawet wiernie odwzorowała te wszystkie zasady oraz wartości panujące w tamtych czasach. Mężczyźni traktowali kobiety jako puste lalki, które nie mają własnego zdania i powinny tylko tworzył ładny dodatek do swojego męża (teraz można by było ich oskarżyć o szowinizm ;D). Idea międzyświata, magicznego miejsca, do którego można przejść przez świetliste drzwi, pojawiała się już w wielu książkach, ale wtedy ta kraina była tylko inaczej nazywana. Międzyświat można uznać za metaforę miejsca, do którego można uciec i się schronić, tam wszystko jest możliwe. Każda z bohaterek jest inna co można uznać za duży plus. Książka napisana fajnym językiem i dość szybko się ją czyta, momentami trochę przynudzała a czasami naprawdę ciekawiła. Mnie w szczególności wciągnął wątek z Kartikiem. Jeżeli będą kolejne części w bibliotece to z przyjemnością po nie sięgnę.
„Takie właśnie jest życie – jedno wielkie kłamstwo. Iluzja, w której wszyscy odwracają wzrok i udają, że nie istnieje nic nieprzyjemnego, nie ma goblinów w ciemnościach, nie ma upiorów w duszy.”
Moja ocena: 4/6
Więcej recenzji na:
http://magiczneksiazki.blogspot.com/