Słodkie słówka

Recenzja książki Słodkie słówka
Jak już wiecie bardzo lubię romanse, bardzo lubię również książki obyczajowe. Ta książka to właśnie połączenie tych dwóch gatunków. Trzy siostry, trzy różne charaktery, trzy różne życia. Kłótnie, problemu, obcość, nienawiść. To właśnie takie rzeczy dzieją się między naszymi bohaterkami (przynajmniej na początku).

Claire ma 28 lat. Jest sławną pianistką, od dziecka jeździ po świecie, ćwiczy, koncertuje, nagrywa płyty. Jest uwielbiana przez ludzi. Ostatnio jednak czuje, że musi odpocząć. Ma już dość. Kocha muzykę, ale takie dzikie tempo ją wykańcza. Marzy o jakimkolwiek życiu osobistym. Kiedy okazuje się, że jej siostra bliźniaczka - Nicole - będzie miała operację i będzie potrzebowała opieki, Claire bez wahania wsiada w samolot i przylatuje do rodzinnego miasta. To nic, że nie widziały się od kilkunastu lat, że Nicole nie chce jej znać, że obwinia ją o śmierć ich matki, że są sobie zupełnie obce. Claire za wszelką cenę chce się pogodzić, odzyskać rodzinę, pomóc siostrze. I lepiej, żeby Nicole zrozumiała, że jej siostra nie odpuści. Claire postanawia zmienić swoje życie, chce stać się choć odrobinę normalniejsza, chce nauczyć się gotować, prasować, prać. W tym wszystkim pomaga jej opieka nad chorą siostrą. A kiedy na horyzoncie pojawia się przystojny Wyatt, jej życie ulega całkowitej przemianie...

Powieść ta nie jest typowym słodkim romansem. Przeczytamy tutj również o problemach z jakimi boryka się Claire, Nicole i Jessie. Przeczytamy o ich dość trudnych relacjach, o próbach nawiązania na nowo kontaktu, o ich kłótniach i obwinianiu się wzajemnie. Znajdziemy tutaj zarówno łzy jak i uśmiech. Złość i szczęście. Będzie również nieco miłości i namiętności

Ta książka z pewnością nie jest banalnym romansem choć i o miłości znajdzie się tu wątek. Nie jest to też żaden dramat, raczej taka życiowa powieść o siostrach, o zerwanych więzach, tęsknocie, złości, wybaczaniu, chęci zmian. Jest to taka ciepła opowieść o tym, że z każdej sytuacji jest wyjście, że zawsze należy mieć nadzieję i brać życie we własne ręce, o tym, że rodzina jest niezwykle ważna i żadna sława, ani pieniądze nie zastąpią nam bliskich. Warto o tym pamiętać

Czytało mi się tę powieść bardzo dobrze, szybko, lekko. Nie jest to trudna, skomplikowana i wymagająca lektura, ale mimo wszystko wciągnęłam się w losy bohaterek. Kibicowałam im i mimo tego, że zakończenie było do przewidzenia to i tak niejednokrotnie akcja mnie zaskoczyła... Z przyjemnością sięgnę przy okazji również po inne książki tej autorki, tym bardziej, że losy trzech naszych bohaterek jeszcze się nie zakończyły. Ich historie są opisane również w kolejnych książkach "Słodkie kłopoty" oraz "Słodka wolność".



Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/08/sodk...
0 0
Dodał:
Dodano: 08 VIII 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 228
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: MartaAnia
Wiek: 34 lat
Z nami od: 20 X 2012

Recenzowana książka

Słodkie słówka



Nicole, Clair i Jesse - trzy siostry, których życie bardzo się różni. Łączy je tylko jedno – odziedziczona po rodzicach cukiernia. Dwudziestoośmioletnia Clair, niezwykle utalentowana pianistka, nigdy nie przeżyła prawdziwego romansu. Wyjechała z domu w wieku sześciu lat i pochłonęła ją muzyczna kariera. Nie miała czasu i okazji poznać, co to przyjaźń i miłość. Zaniedbała rodzinę i przez wszystkie...

Ocena czytelników: 4.25 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5