Bez moralnego niepokoju

Recenzja książki Lato moralnego niepokoju
"Jest tylko teraz. Jutra nie ma i może nie będzie. Nie ma też wczoraj. Minęło."



Okres letni sprzyja rozluźnieniu i wszechobecnemu korzystania z uroków życia. Nie dla wszystkich jednak, okres wakacyjny to wyłącznie beztroska i zabawa. Moralne dylematy bowiem mogą zawładnąć naszymi myślami o każdej porze roku. Każdy z nas może mieć możność napotkania swojego lata moralnego niepokoju.

Autorami zbioru opowiadań "Lato moralnego niepokoju" są absolwenci warsztatów pisania Szkoły Pasji Pisania. Antologia składa się z trzynastu zróżnicowanych gatunkowo utworów, w których zauważyć można powtarzalność motywu okresu letniego wraz z połączeniem szeroko pojętych dylematów moralnych. Ze wszystkich opowiadań, sześć utworów przykuło moją największą uwagę.

Paweł Szymański i jego "Noc na plaży" to krótka historia Maksa, który pod wpływem niespodziewanego impulsu, postanawia wyjechać na parę dni nad morze. W domu bowiem bohater nie potrafi znaleźć weny do dokończenia swojej pierwszej książki. Na plaży napotyka różne osoby, niosące ze sobą lekcje życia. W utworze autora ujął mnie koncept fabularny i zgrabne ujęcie metaforyczne życia. Każda z napotkanych na plaży osób, uczy czegoś bohatera, przekazuje jakąś prawdę życiową. Każda naprowadza go również do przedsięwzięcia zmian w swoim życiu. To piękna przypowieść o kwintesencji naszego losu.

Opowiadanie Doroty Bury pt. "Przeniesieni" to zaskakująca satyra na dzisiejszych polityków. Autorka w swoim utworze przeniosła cały Sejm i Senat na bezludną wyspę, gdzieś we Wszechświecie. Gratuluję pomysłu, którego wykonanie zapadnie mi na długo w pamięci. Któż z nas bowiem, choć raz nie chciał wysłać naszych polityków w kosmos.

"Staruchy" Bożeny Mazalik to opowiadanie fantasy, którego bohaterkami są dwie przyjaciółki – Weronika i Róża. Kobiety dawno temu zawarły pakt ze Śmiercią, dzięki czemu nadal żyją. Ich istnienia nie są jednak pełnowartościowe, gdyż wegetują jako staruchy. W utworze autorki zauważyłam bardzo zgrabną kreację bohaterek. Poza tym zakończenie zaskakuje, zostawiając pole do wyobraźni czytelnikom.

K. B. Ambroziak napisał opowiadanie pt. "Ostatni marsz czarnej królowej", dotykające stricte tematu homoseksualizmu u mężczyzn. Dwaj przyjaciele – Arthur i Laurie spotykają się po latach w Holandii. Jak się okazuje czasami przeszłość dopada nas w najmniej odpowiednim momencie. Na uwagę zasługuje tutaj budowane napięcie. Do ostatnich stron czytelnik zastanawia się nad prawdziwym znaczeniem przyjaźni bohaterów. Autor umiejętnie bawi się z odbiorcą swojego dzieła, a przysłowiową wisienkę na torcie zostawia na sam koniec.

Krzysztof Pochwicki i jego "Dałem słowo człowiekowi" to prawdziwe opowiadanie fantastyczne. Aric, samiec rodu obcych, przedstawiciel elit, ląduje awaryjnie na nieznanej planecie. Planecie na której spotyka człowieka – odwiecznego wroga jego rasy. Utwór Krzysztofa Pochwickiego to opowiadanie z morałem, ukazujące cienką granicę pomiędzy nienawiścią stworzoną przez odwieczne wojny, a przyjaźnią, która powstaje całkiem naturalnie.

"All inclusive" Magdaleny Woźniak opowiada o Beacie, właścicielce dużej firmy, która na prośbę swojej matki, zamiast opalać się na greckiej plaży popijając drinki, wyjeżdża z odnalezioną w Ameryce rodziną na Białoruś. Wyprawa ta staje się dla Beaty zalążkiem do przemyślenia co tak naprawdę liczy się w naszym życiu. Czy wszystko można przewidzieć i zaplanować z wyprzedzeniem? Autorka poprzez postać głównej bohaterki, zadaje pytania, skłania czytelnika do głębokiej refleksji i przemyśleń. Warto się czasami zatrzymać i przerwać ciągły pęd życia. Mądre przesłanie i refleksja to główne atuty opowiadania Magdaleny Woźniak.

Podkreślić należy, iż bardzo ciekawym zabiegiem, który z pewnością zwróci waszą uwagę jest krótka notka o danym autorze przed każdym opowiadaniem (wyjątek stanowi osoba Staszka Taumaturga Kiersztyna). Dzięki temu zabiegowi czytelnik ma szansę poznania autora. Oprócz tego do każdego z trzynastu utworów, przyporządkowana jest odrębna strona z piękną, kolorową ilustracją, odpowiadająca charakterowi konkretnego dzieła. Z pewnością najbardziej pozytywną cechą antologii jest jej różnorodność. Krótka forma pozwala rozsmakować się w stylu konkretnego twórcy, a zróżnicowanie gatunkowe jeszcze bardziej urozmaica doznania czytelnicze.

Od dłuższego czasu coraz bardziej przekonuje się do zbiorów opowiadań, gdyż odnajduję w nich nagromadzenie wielu motywów i wątków, których nie sposób umieścić w jednej historii. W moim przekonaniu lektura "Lata moralnego niepokoju" będzie dla was doskonałym przerywnikiem podczas czytania obszernych powieści. Z pewnością antologia ta może stać się początkiem wspaniałej przygody z twórczością wybranego pisarza. Polecam, bez moralnego niepokoju.

http://subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 29 VII 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 226
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

Lato moralnego niepokoju



Zbiór opowiadań do czytania latem oraz w każdej wolnej chwili. (http://www.lmn.com.pl/) Opis Taka jest zaleta dobrych antologii, że jest w nich różnorodność – i „Lato moralnego niepokoju” jest właśnie tego rodzaju antologią. Jakub Winiarski, pisarz, nauczyciel pisania "Opowiadanie to najtrudniejszy z pisarskich gatunków. Jak w soczewce przeglądać się w nim może zarówno wybitny talent autora, jak...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0