Powoli zbliżam się ku końcowi głównej serii "Jutro". "Cienie" to już przed ostatni tom dzieła Johna Marsdena. Żałuję trochę, że nie ma więcej części, jest to cykl który z powodzeniem mógłby mieć ich kilkanaście. Nigdy się nie zawiodłam, nigdy nie miałam dość, zawsze chłonęłam każdą stronę z niebywałą zachłannością, pragnąc jak najszybciej poznać kolejne losy bohaterów. Jednak "Cienie" różnią się nieco od pozostałych części. Czym?
Po raz pierwszy młodzież nie organizuje żadnej akcji dywersyjnej. Szukają spokoju w domku babci Ellie i próbują nawiązać nić porozumienia z atakującymi ich wcześniej dziećmi. Coraz częściej myślą też o powrocie do ukochanego Piekła. Już wkrótce wydarzenia sprawią, że opuszczą Stratton i poszerzą swą grupkę, jednak za wszelką cenę będą unikać wszelkich starć z wrogimi wojskami.
Drugim ważnym elementem jest wykreowanie nowych postaci. John Marsden postarał się, aby każda z nich była wyjątkowa, posiadała niesamowitą historię i różniła się charakterem od wcześniejszych bohaterów. Stąd też postaci sprawiają wrażenie takich, których albo się nienawidzi, albo choćby niezwykle nas irytowały, kocha z całego serca. Na podziw zasługuje ich odwaga, choć moim zdaniem jest ona trochę naciągana i surrealistyczna.
Bardzo spodobało mi się zakończenie tej części. Wyraźnie czuć budowane napięcie, które sięga swego zenitu po przeczytaniu książki i pobudza naszą ciekawość w takim stopniu, że mamy denerwującą ochotę na natychmiastowe sięgnięcie po finałowy tom. Jednocześnie mamy świadomość, iż cokolwiek czeka naszych bohaterów, będzie to ostateczne, przesądzające o ich losach.
Cóż jeszcze mogę napisać? "Jutro" to cudowna i interesująca seria zarówno dla młodzieży jak i dorosłych. Wiele można nauczyć się, zwłaszcza, że każdy tom opiera się na innym motywie przewodnim, tym razem jest to śmierć i odwaga. Wszelkie cytaty jakie się pojawiają w większości dotyczą właśnie tego tematu.
Podsumowując powieść Johna Marsdena to stuprocentowy bestseller. Nie sądzę, żeby jakakolwiek inna seria budziła takie emocje u czytających. Jeśli ktoś z was, jeszcze nie miał okazji przeczytać choćby jednej części, to serdecznie zachęcam. "Jutro" to najlepsze co możecie znaleźć na półce wśród literatury niefantastycznej. Polecam!
Więcej moich recenzji na:
http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com/