Uwielbiam styl pisania Kate Morton - to współczesna siostra Bronte. Jej powieściami, czytelnik delektuje się, pochłaniają go one bez reszty. Piękny język i cudowna historia to "Dom w Riverton".
Czytałam, czytałam i naczytać się nie mogłam - a to niemałe wyzwanie przy męczącym bólu głowy i chorych zatokach. Opowieść o Hartfordach uprzyjemniła mi moje chorowanie.
"Dom w Riverton" to tajemnicza opowieść, której narratorką jest ponad dziewięćdziesięcioletnia Grace Bradley. Kobieta spędza swoją starość w domu opieki, gdzie zajmuje się nią troskliwie Sylvia, odwiedza ją też córka, Ruth, a najczęściej nawiedzają ją wspomnienia z młodości. Zostały one pobudzone za sprawą młodej reżyserki, Ursuli Ryan, która postanowiła nakręcić film o siostrach Hartford. Grace jest chyba ostatnią z żyjących osób pamiętających tamte czasy i znających Hannah i Emmeline.
Kobieta jako młoda dziewczyna pracowała w Riverton jako służąca, a potem towarzyszyła po ślubie Hannah. Spotkanie z Ursulą powoduje lawinę wspomnień, w tym to najważniejsze, wspomnienie śmierci Robby'ego Huntera, młodego poety. Grace skrywa w swoim umyśle prawdę z tym związaną, ale jest ona bezpieczna.... Inni nie zdają sobie z niej sprawy.....
Akcja powieści biegnie dwutorowo - z jednej strony towarzyszymy Grace w jej aktualnym życiu w domu opieki, a z drugiej strony, za sprawą jej wspomnień, cofamy się w czasie do roku 1924.
Opowieść biegnie spokojnie, ale jest barwna i niezwykle ciekawa. Autorka operuje bardzo plastycznym językiem, a jej opisy przybliżają nam tamte czasy i miejsca, są one bardzo sugestywne i działają na wyobraźnię. Historia opowiadana przez Kate Morton swoim klimatem przypomina mi opowieści sióstr Bronte, pomimo, że nie dzieje się w wiktoriańskiej, ale współczesnej Anglii. Opowieść łącząca dawne i współczesne czasy wciąga czytelnika jak bagno i uniemożliwia wyjście aż do jej zakończenia.
Cudowna, niezwykle klimatyczna i tajemnicza opowieść - polecam serdecznie!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2013/07/dom-w-ri...